Dla "Królewskich" ten dwumecz ma ogromne znaczenie. To ostatnia szansa na wygranie jakiegokolwiek trofeum, po tym jak zespół odpadł z Pucharu Króla i ma minimalne szanse na obronienie tytułu mistrzowskiego.
I pierwsze spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów nie rozpoczęło się dla podopiecznych Zinedine'a Zidane'a zbyt dobrze. Gospodarze atakowali, ale to PSG atakowało konkretniej i stwarzało groźniejsze okazje. Wynik w 33. minucie otworzył Adrien Rabiot. Kylian Mbappe dośrodkował w pole karne, Neymar kapitalnie odegrał piłkę piętą do nadbiegającego Rabiota, który pokonał Keylora Navasa.
Jednak tuż przed przerwą los uśmiechnął się do Realu. W niezbyt groźnej sytuacji Giovani Lo Celso sfaulował Toniego Kroosa, a swojego setnego gola w Lidze Mistrzów w barwach Realu Madryt strzelił Cristiano Ronaldo. Czy sędzia powinien odgwizdać rzut karny? Zdania są podzielone. Ekspert "Marki" stwierdził, że sędzia podjął dobrą decyzję - w przeciwieństwie do eksperta "AS-a", według którego arbiter popełnił błąd.
Im bliżej końca spotkania tym bardziej przeważało PSG. Obrona Realu gubiła się, ale goście nie umieli tego wykorzystać. Kluczowa okazała się zmiana z 78. minuty. Isco został zmieniony przez Marco Asensio, który zaliczył dwie asysty. Najpierw w 83. minucie po jego dośrodkowaniu piłkę przed siebie odbił Alphonse Areola, a Ronaldo wepchnął piłkę do bramki kolanem. Trzy minuty później po podaniu Asensio nieczysto uderzył Marcelo, ale i tak pokonał Areolę.
Rewanż odbędzie się w Paryżu we wtorek 6 marca. PSG by awansować musi wygrać co najmniej dwoma golami.
W drugim środowym spotkaniu FC Porto przegrało 0-5 z Liverpoolem. We wtorkowych spotkaniach Juventus zremisował 2-2 z Tottenhamem Hotspur, a FC Basel przegrało 0-4 z Manchesterem City.
Za tydzień kolejne mecze 1/8 finału. We wtorek Bayern Monachium zagra z Besiktasem, a Chelsea z Barceloną. Za to w środę Sevilla podejmie Manchester United, a Szachtar Donieck AS Romę.