Ekstraklasa. Legia wygrywa w Płocku. I utrzymuje dystans do Lechii Gdańsk

Bez goli w pierwszej połowie, jeden w drugiej. Legia Warszawa na inaugurację roku w ekstraklasie pokonała na wyjeździe Wisłę Płock (1:0). I cały czas do prowadzącej Lechii Gdańsk traci trzy punkty.
Zobacz wideo

Zaczęło się nawet obiecująco, ale im bliżej przerwy, tym było gorzej. Legia, która w lidze musiała gonić uciekającą Lechię (w sobotę ekipa Piotra Stokowca wygrała 2:1 z Pogonią Szczecin), mogła strzelić gola już w pierwszej minucie. Akcje rozpoczął Sebastian Szymański, zagrał do Marko Vesovicia i gdyby ten dokładniej podał do Sandro Kulenovicia, Chorwat miałby przed sobą tylko bramkarza. W 16. minucie Vesović mógł też sam zdobyć bramkę, ale po zagraniu od Martinsa trafił w słupek. Wisła próbowała odpowiedzieć głównie po dośrodkowaniach Dominika Furmana z rzutów wolnych. Z akcentem na "próbowała", bo tylko po jednym z nich do strzału doszedł Adam Dźwigała.

Po przerwie wiele się nie zmieniło. No, może tylko tyle, że nieco lepiej zaczęła grać Wisła. W 54. minucie blisko zdobycia bramki był Giorgi Merebaszwili. Legia nie przegrywała tylko dzięki Radosławowi Majeckiemu, który z trudem po uderzeniu Gruzina przeniósł piłkę nad poprzeczką. Równie dobrą interwencją kilka minut później popisał się Thomas Dahne, który zatrzymał Vesovicia. W 65. minucie golkiper Wisły już się jednak nie popisał. Nie obronił - choć mógł, chyba nawet powinien - strzału Artura Jędrzejczyka. Kapitan wyprowadził Legię na prowadzenie po tym, jak wykorzystał dośrodkowanie Szymańskiego z rzutu rożnego. Po tym golu mistrzowie Polski dobrze się bronili i wynik już się nie zmienił. W następnej kolejce podejmą Cracovię (17 lutego, godz. 18), Wisła Płock z kolei zagra na wyjeździe z Jagiellonią Białystok (16 lutego, godz. 15.30).

Sekcja PiłkarskaSekcja Piłkarska Sport.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.