W czwartek Adam Nawałka prowadził negocjacje z Lechem Poznań, które trwały aż dziewięć godzin. Lech Poznań nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji co do zatrudnienia byłego selekcjonera reprezentacji Polski.
Klub zaakceptował wymagania finansowe Nawałki, który ma zarabiać około 150 tysięcy złotych. Kością niezgody jest wielkość sztabu szkoleniowego. Nawałka chce sprowadzić nie tylko dwóch dodatkowych asystentów, ale również innych współpracowników, których koszty utrzymania byłyby o dużo większe - pisze "SE".
Ekstraklasa. TVP ostro negocjuje, a do gry o prawa może wkroczyć Polsat
Lech Poznań poważnie rozważa inną kandydaturę - to Roman Grygorczuk. Ukrainiec do końca sierpnia pracował w kazachskiej Astanie. 53-letni szkoleniowiec w przeszłości grał w Polsce, rozegrał 14 spotkań w Petrochemii Płock. Grygorczuk popadł w konflikt z władzami obecnego klubu i jest odsunięty od prowadzenia zespołu. W przeszłości prowadził takie kluby jak FK Ventspils, Metalurh Zaporoże, Czornomec Odessa czy Gabalę. Zdobył trzy tytuły mistrza Łotwy, dwa puchary tego kraju, a z Czornomorcem awansował do 1/16 finału Ligi Europy.
Jak wcześniej informowało Sport.pl, Lech rozważa również zatrudnienie Matjaza Keka. 57-letni trener to twórca sukcesów chorwackiej Rijeki, która za jego kadencji przełamała panowanie Dinama Zagrzeb i Hajduka Split, wygrywając ligę w sezonie 2016/17. Z Rijeką Kek dwukrotnie wygrywał także Puchar Chorwacji. Wcześniej Kek w latach 2001-2003 zwyciężał ligę słoweńską, gdzie prowadził NK Maribor.
Kek jest znany z prowadzenia reprezentacji Słowenii. Awansował z nią na mistrzostwa świata w 2010 roku w RPA. Swoją pracę z drużyną narodową zakończył po nieudanych eliminacjach do mistrzostw Europy w 2012 roku.
Ekstraklasa. Lech Poznań złoży ofertę Ivanowi Djurdjeviciowi
Nie zmienia to jednak faktu, że Lech Poznań wciąż najbardziej chce zatrudnić Nawałkę. O sukcesie negocjacji może zdecydować niedzielny wyjazdowy mecz ligowy z Jagiellonią Białystok (18.00). Jeśli Lech znowu przegra, to klub będzie pod ścianą i postara się zakontraktować nowego trenera jak najszybciej, jeszcze przed przerwą na mecze reprezentacji.
Lech zwolnił Ivana Djurdjevicia po ostatnim meczu z Lechią Gdańsk (0:1). Klub rozczarowuje w tym sezonie i zajmuje dopiero 7. miejsce w tabeli ekstraklasy z 20 punktami na koncie po 14 kolejkach. Lech przegrał aż siedem z ostatnich dwunastu spotkań i odpadł z Pucharu Polski (0:1 z pierwszoligowym Rakowem Częstochowa).
Ekstraklasa. Maciej Makuszewski wytłumaczył sytuację Lecha Poznań. "Szuka się dziury w całym"