Ekstraklasa. Jak Legia zagrała z Lechem [OCENY]

Legia wygrała w niedzielę z Lechem Poznań 2:1. Bramki dla gospodarzy zdobyli Marko Vesović i Michał Kucharczyk z rzutu karnego. Zobacz, jak oceniliśmy legionistów za ten mecz (skala 1-6).

Arkadiusz Malarz: 4+. Chyba najrówniej grający legionista w tym sezonie. A może nawet nie tyle najrówniej, ile zwykle najlepiej. W niedzielę znowu było dobrze. Szczególnie na początku meczu, kiedy zaliczył dwie fantastyczne interwencje (obronił strzał Mihaia Raduta i Nikoli Vujadinovicia), czym znowu zapracował sobie na pochwały.

Artur Jędrzejczyk: 2. Nie był to jego najlepszy mecz. W pierwszej połowie bezmyślnie odepchnął Marko Situma - zobaczył żółtą kartkę - i przez to nie zagra z Lechią Gdańsk. W drugiej nie upilnował z prawej strony Mihaia Raduta, który zaliczył asystę przy golu Christiana Gytkjaera.

Inaki Astiz: 3. Zaczął od straty, a potem... było lepiej. Nakręcał się dobrymi zagraniami. Odebrał sporo piłek. Widać było, że na środku obrony dużo lepiej rozumie się z Michałem Pazdanem, niż grający tam z nim w poprzednich meczach William Remy.

Michał Pazdan: 3. Kilka przechwytów, przerwanych akcji gości i podań do przodu. Specjalnie nie rzucał się w oczy, ale to nie znaczy, że grał źle. Bo choć długimi fragmentami był niewidoczny, to ustawiał się umiejętnie. Wiele razy wyprzedzał
piłkarzy Lecha, zanim doszła do nich piłka.

Adam Hlousek: 3. W 20. minucie - wypuszczając sobie zbyt daleko piłkę - zmarnował idealną sytuację na 2:0. Podobnie było w 57. minucie, kiedy zamiast strzelać, niedokładnie kopnął piłkę w kierunku Edurado. Ale w obronie był nie do przejścia. Przynajmniej w pierwszej połowie, bo w drugiej - po golu dla Lecha, kiedy ten naciskał - zdarzyło mu się popełnić kilka błędów.

Krzysztof Mączyński: 4. Łatał dziury w obronie, dobrze grał też w środku pola, gdzie naprawdę solidnie się napracował i nabiegał. Odebrał dużo piłek. Też w powietrzu, gdzie często wygrywał pojedynki z większymi i silniejszymi od siebie piłkarzami Lecha.

William Remy: 4+.  Najlepszy z legionistów. Grając w środku, często szukał prostopadłych podań. Po jednym z nich - tym pierwszym - gola strzelił Vesović. Oprócz świetnej asysty i wielu dokładnych zagrań, chwalić go też wypada za asekurację i sporo przechwytów, po których - co istotne - często posyłał piłkę od razu do przodu.

Marko Vesović: 3. Zaczął mecz doskonale, bo to on, już w 3. minucie, wyprowadził Legię na prowadzenie. Co poza tym? Swobodnie prowadził piłkę, nie bał się ryzyka. I często grał na jeden kontakt, ale co z tego, skoro sam nie wykreował kolegom żadnej dobrej okazji.

Miroslav Radović: 2. Przed przerwą nawet dużo biegał (jak na siebie). To znaczy, głównie biegał. Szkoda tylko, że najczęściej bez piłki. Przy nodze miał ją rzadko. Jeśli już, to raz przy głowie, którą mógł strzelić gola - w 31. minucie - ale trafił piłką w słupek i poprzeczkę. Zmieniony w 80. minucie.

Eduardo: 2. Poza tym, że imponował panowaniem nad piłką, to grał agresywnie i często faulował (w 37. minucie zobaczył żółtą kartkę za brzydki faul na Vujadinoviciu). I wszystko byłoby dobrze, fajnie, gdyby nie strata z 63. minuty, po której Lech doprowadził do wyrównania. Ta sytuacja zdecydowanie obniża jego notę.

Kasper Hamalainen: 2. Starał się, walczył, ale nie wszystko mu w tym meczu wychodziło. Udane zagrania przeplatał z nieudanymi. Zwłaszcza przed przerwą zdarzały mu się chaotyczne zagrania. Ale po przerwie też nie zachwycił. Miewał w ostatnich kolejkach lepsze mecze, nawet dużo lepsze.

Michał Kucharczyk: 3. Osiem minut po wejściu na boisko mógł, a nawet powinien strzelić gola. Nie trafił jednak w bramkę - piłka po jego strzale przeleciała minimalnie obok słupka. Później starał się, biegał, i choć podawał słabo - niedokładnie, to w decydującym momencie nie zawiódł: w 87. minucie wykorzystał rzut karny, który dał Legii zwycięstwo.

Jarosław Niezgoda - nie zasłużył na ocenę (wszedł na boisko w 70. minucie). Choć mógł, bo miał jedną świetną okazję - uderzył jednak obok słupka. Podobnie Sebastian Szymański, który grał za krótko, by go ocenić (w 80. minucie zmienił Radovicia).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.