Włosi, by podtrzymać nadzieję na awans do finałowej czwórki Ligi Narodów, musieli pokonać u siebie Portugalię. Zespół Roberto Manciniego po trzech meczach miał na koncie cztery punkty i tracił dwa "oczka" do drużyny Fernando Santosa, która we wtorek zagra jeszcze u siebie z Polską.
Na San Siro padł jednak remis co oznacza, że w naszej grupie Ligi Narodów wszystko jest już jasne. Do finału awansowała Portugalia, drugie miejsce zajęli Włosi, a do niższej dywizji spadli Polacy.
W ostatnim meczu tej grupy Portugalia w Guimaraes podejmie Polskę. Mecz we wtorek o godz. 20.45.