Kadra reprezentacji Polski na mundial 2018. Taki skład ogłosił Adam Nawałka

Adam Nawałka ogłosił 23-osobową kadrę reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Rosji. Wśród wybrańców selekcjonera zabrakło m.in. Łukasza Skorupskiego i Przemysława Frankowskiego.

Znamy skład reprezentacji Polski na mundialu. Oto pełna kadra:

Bramkarze: Bartosz Białkowski (Ipswich Town), Łukasz Fabiański (Swansea City), Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn);

Obrońcy: Jan Bednarek (Southampton), Bartosz Bereszyński (Sampdoria Genua), Thiago Cionek (SPAL Ferrara), Kamil Glik (AS Monaco), Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund), Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa), Michał Pazdan (Legia Warszawa);

Pomocnicy: Jakub Błaszczykowski (VfL Wolfsburg), Jacek Góralski (Łudogorec Razgrad), Kamil Grosicki (Hull City), Grzegorz Krychowiak (West Bromwich Albion), Rafał Kurzawa (Górnik Zabrze), Karol Linetty (Sampdoria Genua), Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk), Maciej Rybus (Lokomotiw Moskwa), Piotr Zieliński (SSC Napoli)

Napastnicy: Dawid Kownacki (Sampdoria Genua), Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Arkadiusz Milik (SSC Napoli), Łukasz Teodorczyk (RSC Anderlecht)

Poznamy kadrę Polski na mundial. Relacja na żywo >>

Lista nazwisk kadry Polski, zobacz kto pojedzie na mundial >>

W poniedziałek o godz. 14 Adam Nawałka ogłosi 23-osobową kadrę reprezentacji Polski na mistrzostwa świata. Jako pierwsi decyzje selekcjonera poznają piłkarze z którymi ten będzie spotykał się po śniadaniu, a następnie – media i kibice. Przez całą noc sztab szkoleniowy analizował zapisy wideo treningów, wewnętrznego sparingu rozegranego w niedzielę czy wyniki badań krwi. Ostateczne decyzje selekcjoner i jego ludzie podjęli nad ranem. Kto więc znajdzie się na liście Nawałki, a kto zbliżające się mistrzostwa świata obejrzy w domu?

Pechowy uraz Skorupskiego

Spośród czterech bramkarzy dwóch nie musiało martwić się o miejsce w mundialowej kadrze. O niepodważalnej pozycji Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego pomarzyć mogli Łukasz Skorupski i Bartosz Białkowski. Nie jest tajemnicą, że „Skorup”, były podopieczny  Nawałki z Górnika Zabrze, jest ulubieńcem selekcjonera. W ostatnim sezonie golkiper Romy rozegrał jednak tylko dwa mecze, a na dodatek od środy – przez uraz biodra, którego nabawił się na treningu – nie ćwiczył z zespołem. Białkowski był na zupełnie innym biegunie – za sobą miał świetny rok w Championship. Ale do kadry dołączył dopiero w marcu 2017 roku.

W teorii więcej argumentów, niż Skorupski, miał „BartMan”, ale według naszych informacji o tym kto pojedzie do Rosji zdecydował uraz Skorupskiego. Gdyby nie kontuzjowane biodro to on znalazłby się w kadrze. Ale znajdzie się w niej Białkowski. Skorupski nie wziął nawet udziału w ostatnim przed ogłoszeniem kadry treningu.

Dla 30-letniego Białkowskiego pech rywala oznacza spełnienie marzeń o ponownym wyjeździe na mistrzostwa świata. Bramkarz Ipswich Town wystąpił na turnieju tej rangi już w 2007 roku (MŚ U-20, zagrał na nich z Wojciechem Szczęsnym i Grzegorzem Krychowiakiem). Teraz razem całe trio poleci na wschód.

„Jędza” wrócił do formy

W obronie w ciemno można wskazać wyjściową czwórkę defensorów. To Kamil Glik, Michał Pazdan, Łukasz Piszczek i Maciej Rybus. O miejsce w kadrze nie musieli martwić się także: Bartosz Bereszyński, który ma za sobą najlepszy sezon w karierze, i żołnierz Nawałki Thiago Cionek. Dużym znakiem zapytania była dyspozycja Artura Jędrzejczyka, który w ostatnich tygodniach zmagał się nie tylko z brakiem formy, ale i urazem kolana. Piłkarz Legii wrócił jednak na dobre tory i podczas niedzielnej gry wewnętrznej należał do najlepszych na boisku. Jak udało nam się ustalić także on znajdzie się w drużynie na turniej.

Bardzo blisko miejsca w kadrze jest także Jan Bednarek, który pod koniec sezonu wskoczył do podstawowego składu angielskiego Southampton. Brak kompleksów, determinacja i ciężka praca 22-latka zaimponowały selekcjonerowi, który bardzo poważnie rozpatrzył powołanie młodego defensora. Szansę na wyjazd na mistrzostwa stracił natomiast inny lewonożny ex stoper Lecha Poznań Marcin Kamiński. Z naszych informacji wynika także, że  miejsca w kadrze zabrakło także dla innego byłego lechity, obrońcy Dynama Kijów Tomasza Kędziory.

Młodzi muszą poczekać

Największa rywalizacja trwała w pomocy. Tu spokojnie spało tylko kilku piłkarzy: Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki, Karol Linetty czy Jakub Błaszczykowski. Swoją formę w Arłamowie potwierdził także inny ulubieniec Nawałki – Krzysztof Mączyński. Jego obecność na mundialu tylko przez chwilę stała pod znakiem zapytania, gdy legionista wraz z dr Jackiem Jaroszewskim pojechał do Krakowa na prześwietlenie mięśnia dwugłowego. Gdy zniknęły podejrzenia kontuzji, zniknęły też wątpliwości związane z obecnością „Mąki” na liście selekcjonera. Przez całe zgrupowanie niezagrożone były też powołania innych pomocników: Sławomira Peszki z Lechii Gdańsk i Jacka Góralskiego z Łudogorca Razgrad. Obaj na treningach imponowali zaangażowaniem i determinacją w walce o miejsce w zespole. Po raz kolejny duże wrażenie na trenerze zrobił Góralski, który jak zwykle na zajęciach nie odstawiał nogi i do ćwiczeń wrócił nawet mimo wybitego na zgrupowaniu w Juracie barku.

Wśród 23 wybrańców selekcjonera nie znajdzie się Paweł Dawidowicz, który drugi raz pozna gorzki smak decyzji Nawałki. Pomocnik Palermo już raz odpadł z wyścigu o bilet na turniej na ostatniej prostej – nie było dla niego miejsca samolocie lecącym do Francji. Smakiem obejdzie się także inny młody piłkarz – Sebastiana Szymańskiego. 19-latek z Legii Warszawa na treningach dwoił się i troił, ale nie wytrzymał fizycznej rywalizacji ze starszymi kolegami. Według relacji obserwatorów po kilku ostrzejszych wejściach pomocnik mistrzów Polski tracił pewność siebie, co przekładało się na gorszą grę. Do Rosji nie wybiera się również Przemysław Frankowski, który pokazał się z nieco lepszej strony, niż Szymański, ale i to nie wystarczyło, aby przekonać do siebie selekcjonera Adama Nawałkę.

O krok od powołania był Rafał Kurzawa, który zebrał świetne recenzje po meczu z Nigerią we Wrocławiu, gdy wystąpił na lewej obronie. Pomocnik Górnika dawał Nawałce nie tylko jakość na boku pomocy, ale i alternatywę w defensywie – szczególnie na tzw. „wahadle” w ustawieniu z trzema obrońcami. W Arłamowie formą błysnął jednak Jędrzejczyk i Kurzawa mistrzostwa obejrzy w domu. Podobnie jego kolega z Zabrza Szymon Żurkowski, który także był niedaleki powołania. Wydaje się, że gdyby Nawałka miał jeszcze jedno wolne miejsce, to zająłby je właśnie 20-latek z Górnika. W tej chwili jednak nieco  wyższe notowania u selekcjonera mają inni środkowi pomocnicy: Krychowiak, Linetty, Mączyński i Góralski.

Napastnicy walczyli na noże

– W polskiej reprezentacji nigdy nie było takiej sytuacji, aby siedmiu napastników grało na tak wysokim poziomie – powiedział kilka dni temu w rozmowie Sport.pl Kamil Wilczek. Napastnik Broendby miał rację, bo w kadrze zabrakło miejsca m.in. dla Krzysztofa Piątka czy Jakuba Świerczoka, którzy w tym sezonie zdobyli ponad 20 bramek. O powołanie nie musieli martwić się Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik, ale Wilczek, a także Łukasz Teodorczyk i Dawid Kownacki ostro rywalizowali o miejsce na liście Nawałki. Najszybciej wywalczył je Kownacki, który w tym sezonie zaimponował trenerowi występami w Serie A. Na początku cyklu przygotowań niezbyt mocną pozycję miał Teodorczyk, ale na zgrupowaniu w Juracie i Arłamowie odrobił tracony do Wilczka dystans. Według naszych informacji rzutem na taśmę to właśnie on wskoczył do reprezentacyjnej kadry i pojedzie na mistrzostwa świata do Rosji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.