Transfery. Portugalska kolonia w Besiktasie Stambuł

Na półmetku sezonu Besiktas Stambuł zajmuje dopiero piątą lokatę w lidze tureckiej, ze stratą 14 punktów do lidera. Trener Bernard Schuster jest jednak optymistą. Niemiec organizuje w tureckim klubie portugalską kolonię.

Po siedemnastu kolejkach mający mistrzowskie aspiracje Besiktas jest zaledwie piąty. 28 punktów to wynik poniżej oczekiwań, a przede wszystkim o 14 oczek słabszy od osiągnięcia liderującego Trabzonsporu.

Czterech Portugalczyków

Udaną pogoń w drugiej połowie sezonu mają zapewnić doświadczeni Portugalczycy. Do sprowadzonego w czerwcu Ricardo Quaresmy w ostatnim tygodniu dołączyli rodacy: Simao Sabrosa, Hugo Almeida i Manuel Fernandes.

Jako pierwszy do klubu przybył ten ostatni, wypożyczony z Valencii. Następnie z Atletico sprowadzono Simao Sabrosę, a z Werderu Brema kupiono Hugo Almeidę.

Schuster: Wszystko jest jeszcze otwarte

- Druga część sezonu jest szeroko otwarta. Żaden mecz drugiej połowy sezonu nie został jeszcze zagrany - stwierdził Bernard Schuster. - Zaczniemy od podstaw, uzupełnimy skład i możemy stworzyć bardzo silny zespół - dodał niemiecki szkoleniowiec.

Schuster ma w Besiktasie ciekawą drużynę. Poza Turkami i Portugalczykami są w niej jeszcze Hiszpan Guti, Brazylijczycy Bobo i Rodrigo Tabata i Niemcy Michael Fink, Roberto Hilbert oraz Fabian Ernst.

Nie będzie transferowych szaleństw w Premier League ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.