Francuski napastnik nie może zaliczyć kończącego się sezonu do udanych. Przez długi okres czasu borykał się z kontuzją, a gdy był zdrowy, nie zachwycał trenera Pepa Guardioli. Jego pozycję w klubie osłabił transfer Zlatana Ibrahimovicia i genialna forma Leo Messiego, do składu coraz mocniej puka też młodziutki Bojan.
Od czasu swoich przenosin na Camp Nou Henry zaliczył tylko 78 występów, w których strzelił 35 goli. Znacznie lepszą dyspozycję prezentował w swojej poprzedniej drużynie, Arsenalu, gdzie zdobył 174 bramki w 254. meczach.