Villa jest jednym z najważniejszych bohaterów okna transferowego. Reprezentanta Hiszpanii chciały u siebie Real Madryt, Barcelona, a także Manchester City. "Królewscy" zrezygnowali już z piłkarza Velencii i kupili Karima Benzemę z Lyonu, ale Barcelona wciąż może walczyć o Villę.
Z drużyny mistrza Hiszpanii w każdej chwili może odejść wiecznie niezadowolony Samuel Eto'o, którego chcą oba kluby z Manchesteru. Villa mógłby zostać jego następcą, ale Barcelona musiałaby wydać na 27-letniego Hiszpana około 50 mln euro.
Taką cenę ustalił prezydent Valencii, z którym rozmawiał agent Villi Jose Luis Tamargo. Piłkarz chciał wyjaśnić swoją sytuację piłkarza. W odpowiedzi usłyszał, że Villa zostanie w Valencii, chyba że jakiś klub złoży naprawdę dużą ofertę.