Słowacki talent na celowniku piłkarskiego Śląska

Piłkarski Śląsk monitoruje rynek zagraniczny i szuka graczy, którzy mogą być potencjalnym wzmocnieniem. Nowych zawodników można będzie sprowadzać podczas zimowego okna transferowego.

Znajdź nas na Facebook'u | Ćwierkamy też na Twitterze

Nie jest tajemnicą, że Śląsk od pewnego czasu ma problem na pozycji rozgrywającego. W ostatnich meczach na tej pozycji grali już m.in. Peter Grajciar, Marcel Gecov, Jacek Kiełb czy Krzysztof Danielewicz.

Po meczu Śląska z Piastem o problemach na tej pozycji mówił trener wrocławian Tadeusz Pawłowski.

- Nie mamy na tę chwilę zawodnika, który zagrałby na tej pozycji lepiej niż on. Nie chcę oceniać na gorąco, w emocjach, musimy wszystko przeanalizować na spokojnie. Danielewicz musi grać szybciej, ale nie widzę żadnego problemu. On nie jest wirtuozem piłki nożnej, ale zagrał poprawnie - przyznał.

Z wiarygodnych źródeł wiemy, że przedstawiciele Śląska w ostatnim tygodniu września obserwowali na Słowacji mecz 11. kolejki tamtejszej ekstraklasy pomiędzy MSK Żylina a MFK Zemplin Michalovce, którego bramkarzem jest były gracz Śląska Marian Kelemen. Wrocławski klub przygląda się Stanislavowi Danko, 21-letniemu rozgrywającemu MFK Zemplin. Jego zespół przegrał 0:2, a młody zawodnik rozegrał całe spotkanie.

Danko to młodzieżowy reprezentant Słowacji. Jest wychowankiem MFK Zemplin. W obecnym sezonie rozegrał dziewięć ligowych spotkań, w których zdobył dwie bramki. Kolejne trafienie zanotował w Pucharze Słowacji. Pierwsze spotkania w barwach MFK Zemplin zaliczył już w wieku 19 lat. Rok temu miał udział w awansie zespołu z drugiej ligi do ekstraklasy. Zagrał w 20 meczach, ośmiokrotnie wychodząc w pierwszym składzie i zaliczając trzy trafienia.

- W pierwszym zespole MFK Zemplin regularnie gra dopiero od roku, ale już jest jednym z ważniejszych graczy drużyny. To piłkarz wyróżniający się bardzo dobrą techniką, świetnie nadający się do gry kombinacyjnej. Jest jednym z bardziej uzdolnionych graczy młodego pokolenia na Słowacji, ale do najlepszych pomocników ligi brakuje mu jeszcze trochę umiejętności - mówi nam jeden ze słowackich dziennikarzy, na co dzień zajmujący się tamtejszą ligą.

Zimą otwarta będzie również kwestia pozyskania węgierskiego pomocnika Leszlo Kleinheislera. 21-letni zawodnik Videoton FC ma kontrakt ważny tylko do czerwca 2016 roku. Piłkarz od kilku miesięcy trenuje z rezerwami. Śląsk mocno zabiegał o Kleinheislera w ostatnich dniach letniego okna transferowego, gdy wiadomo już było, że z wrocławskiego klubu odejdzie Robert Pich. Ostatecznie jednak Śląskowi nie udało się z Węgrami dojść do porozumienia.

W Śląsku Marco Paixao był gwiazdą, w Sparcie Praga grzeje ławę. Trudna sytuacja portugalskiego snajpera

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.