Ostatnie godziny okienka transferowego. Czy doczekamy się hitu?

Okienko transferowe nieubłaganie zbliża się do końca i najlepsze kluby Europy wciąż szukają ostatnich wzmocnień. Czy największe transferowe hity mamy już za sobą?

My też mamy zdanie! Dzielimy się nim na Facebook/Sportpl ?

Przejście Robina van Persiego z Arsenalu do Manchesteru United i Edena Hazarda z Lille do Chelsea to dotychczas najgłośniejsze transfery kończącego się jutro o północy okienka. Wszystko wskazuje na to, że równie głośnych transakcji już się nie doczekamy, ale kilku trenerów najmocniejszych ekip w Europie wciąż poszukuje ostatnich elementów swoich układanek. W najbliższych godzinach najaktywniejszy powinien być Juventus Turyn, który wciąż szuka napastnika.

Mistrzowie Włoch i faworyci do obrony tytułu próbowali sprowadzić Dimitara Berbatova z Manchesteru United, ale ten ostatecznie chyba zostanie w Premier League i przeniesie się do londyńskiego Fulham. W jego miejsce Fabio Conte z pewnością spróbuje sprowadzić Fernando Llorente z Athleticu Bilbao, gdyż zdaje sobie sprawę, że bez rasowego snajpera o obronę tytułu może być bardzo ciężko.

Napastnikiem, który wydaje się być poza zasięgiem Juventusu, ale którego wciąż kuszą największe europejskie kluby jest Neymar. Brazylijczyk udowodnił swoje niezwykłe umiejętności na Igrzyskach w Londynie. Najbardziej zainteresowana jego usługami jest FC Barcelona, ale klub, który będzie chciał wyrwać "Nowego Pele" z Santosu, musi się liczyć z wydatkiem nawet 60 milionów euro.

Za napastnikiem rozgląda się też Manchester City. Mimo pokaźnej liczby świetnych graczy w napadzie (Aguero, Balotelli, Dzeko i Tevez) Roberto Mancini liczy się z tym, że zwłaszcza reprezentant Bośni i Hercegowiny, Edin Dzeko może chcieć jeszcze tego lata opuścić klub. To w obliczu ostatniej kontuzji Sergio Aguero powoduje, że sytuacja w ataku mistrzów Anglii nie jest najlepsza i możliwe, że arabscy szejkowie będą musieli raz jeszcze sięgnąć do kieszeni. Głównymi kandydatami do zasilenia szeregów "Obywateli" są Edinson Cavani oraz Falcao.

Niejasna pozostaje też przyszłość brazylijskiego pomocnika Kaki, który występuje obecnie w Realu Madryt. Jose Mourinho nie widzi dla niego miejsca w podstawowym składzie "Królewskich" i nie chce zatrzymywać piłkarza na siłę. Do niedawna mówiło się o wypożyczeniu Brazylijczyka do Manchesteru United, lecz w obliczu transferu Shinji Kagawy Alex Ferguson zrezygnował ze starania się o Kake. W tej chwili faworytem do sprowadzenia pomocnika wydaje się być jego były klub, AC Milan, który szuka sposobu na odzyskanie zaufania kibiców po odejściu Thiago Silvy i Zlatana Ibrahimovicia.

Klarowna wydaje się być już przyszłość podstawowego napastnika reprezentacji Polski, Roberta Lewandowskiego. Przez całe lato głośno było o przejściu Polaka do Manchesteru United, ale Robin van Persie wydaje się być opcją, która wystarcza kibicom z Old Trafford jak i Alexowi Fergusonowi. W ostatnich dniach faworytem w wyścigu po "Lewego" wydawał się być Tottenham Hotspur, ale Borussia Dortmund nie jest chętna by sprzedawać swojego najlepszego napastnika i najprawdopodobniej Robert pozostanie w Bundeslidze.

Więcej o:
Copyright © Agora SA