Transfery. Mancini chce Eto'o, szejkowie mają wątpliwości

Menedżer Manchesteru City, Roberto Mancini wykonał kolejny krok w celu pozbycia się Carlosa Teveza. Mancini zaproponował wymianę Argentyńczyka na Samuela Eto'o z Interu Mediolan, ale włodarze The Citizens nie są przekonani do tego pomysłu.

Twoi znajomi już nas lubią. Sprawdź którzy na Facebook.com/Sportpl ?

Nic dziwnego - w ostatnich 12 miesiącach szejkowie wydali 86 milionów funtów na nowych napastników, ściągając Mario Balotelliego, Edina Dżeko i Sergio Aguero. Pomysł dokoptowania kolejnego snajpera - szczególnie, że Eto'o ma potężne żądania finansowe - wydaje się być pozbawiony sensu.

Jak pisze czwartkowy "Times", w środę wieczorem zainteresowanie Eto'o wyraził londyński Tottenham Hotspur. Napastnik Interu wolałby mieszkać w stolicy Anglii niż w Manchesterze, ale transfer do Spurs jest mało prawdopodobny ze względu na ściśle określoną politykę płacową klubu. Kameruńczyk musiałby zgodzić się na ostre cięcie pensji. Z tego powodu faworytem pozostaje Manchester City, którego możliwości finansowe są nieograniczone.

Jednak w tym przypadku nawet bogaci szejkowie, którzy na transfery lekką ręką wydają dziesiątki milionów funtów, mają wątpliwości. Mancini przedstawił pomysł wymiany Teveza na Eto'o "grupie do spraw pozyskiwania piłkarzy", w której zasiada on sam oraz Brian Marwood - szef ds. futbolu - i Mike Rigg, dyrektor techniczny.

Według "Timesa" niewielu pracowników klubu podziela entuzjazm Manciniego związany z pozyskaniem Eto'o. Napastnik ma już 30 lat, a jego pensja byłaby jedną z najwyższych w zespole. Jest też oczywiste, że City nigdy nie zyska na jego sprzedaży (Eto'o wyceniany jest na 40 milionów funtów, tak jak Tevez).

Inter jest zainteresowany wymianą, mimo że oficjalnie zaprzecza. Mediolańczycy są gotowi pozbyć się Eto'o, by uszczuplić listę płac. Z tego samego powodu możliwy jest transfer Wesley'a Sneijdera do Manchesteru United, ale Czerwone Diabły - wbrew wielu fałszywym informacjom - nie wykazują żadnej aktywności w tym temacie.

Głównym sprzymierzeńcem Manciniego jest teraz kłótliwy Tevez, który robi wszystko, by opuścić Manchester. Argentyńczyk powinien przygotowywać się do nowego sezonu, ale klub przedłużył jego urlop do poniedziałku. Jest więc jasne, że Tevez nie zagra w niedzielnym meczu o Tarczę Wspólnoty z Manchesterem United.

Chelsea kupiła młodego pomocnika Barcelony ?

Torres: Jestem w Chelsea, bo wygrywanie w Liverpoolu jest niemożliwe

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.