Dziennikarze 'Przeglądu Sportowego' uważają, że wezwanie Włodzimierza Smolarka na przesłuchanie 'to wyraźna złośliwość kilku członków zarządu wobec Grzegorza Laty'.
To właśnie prezes PZPN ściągnął do związku swojego znajomego Włodzimierza Smolarka, by ten zajmował się koordynacją skautów. Jego zadaniem jest poszukiwanie młodych talentów poza granicami kraju.
Wniosek, na podstawie którego Smolarek został wezwany do PZPN wniósł Zbigniew Lach z Krakowa, który od dłuższego czasu stara się walczyć z władzą Grzegorrza Laty.
- Dość już tego, nie pozwolę, by ktoś robił ze mnie idiotę - powiedział Lach, który chce wiedzieć, za co Smolarek otrzymuje 20 tys. zł miesięcznie. Członek zarządu liczy na 'precyzyjną informację' w tej sprawie
Wszystkie akcje polskiej ligi na Ekstraklasa.tv ?