Zbigniew Boniek nowym ministrem sportu - takie plotki od kilku dni pojawiają się w mediach. Sam zainteresowany dementuje te wiadomości.
- Uśmiechnąłem się, gdy przeczytałem, że mam zostać ministrem. To propozycja czysto medialna. Do mnie nikt nie dzwonił. To zresztą nie pierwszy raz, gdy manipuluje się moim nazwiskiem - powiedział Zbigniew Boniek.
Dziennikarz "Polski" zauważa, że jako minister, Zbigniew Boniek "mógłby rozprawić się z PZPN".
- A wie pan, że to jedna rzecz, która mnie w tym podnieca? - odpowiedział były reprezentant Polski.
Zbigniew Boniek przyznaje, że znajduje się na "czarnej liście" związku i z niechęcią patrzy na sytuację, w której kibice walczą ze PZPN.
- U nas wszyscy się okładają. A jak ktoś rozdaje razy, to nic nie zbuduje. PZPN jest jak bokser w narożniku. Wszyscy go uderzają, a on nie wie czemu. Proponuję, by się dowiedział - kończy Boniek.
Antoni Piechniczek: Wreszcie mamy normalną reprezentację ?