PZPN na wycieczce, więc trzeba przełożyć finał Pucharu Polski

Firma Remes, sponsor rozgrywek o Puchar Polski postanowił przesunąć termin finału rozgrywek na środek tygodnia (19-20 maja). Jednym z powodów jest to, że w dotychczasowym terminie 6 czerwca nie byłoby nikogo z władz PZPN, kto mógłby wręczyć trofeum! Szykuje się bowiem wycieczka do Afryki.

Finał planowano na 6 czerwca, czyli w terminie przeznaczonym przez FIFA na potrzeby reprezentacji. Polska wyjeżdża wtedy na tournee po Republice Południowej Afryki, gdzie zagra mecze towarzyskie z gospodarzami i Irakiem. Już wówczas pojawiły się problemy związane z tym terminem - protestował m.in. Lech Poznań, który w przypadku awansu do finału (gra w półfinale z Polonią Warszawa) musiałby grać być może nawet bez siedmiu graczy powołanych na zgrupowania Polski, Peru czy Bośni.

- Byłem jednak zdania, że lepiej grać w okrojonych składach, ale w weekend przy pełnych trybunach, a nie w środku tygodnia - tłumaczy Bartosz Remplewicz z firmy Remes, sponsora rozgrywek. - Organizowaliśmy już wcześniej imprezy w środku tygodnia i wiemy, że trudno byłoby zapełnić wówczas Stadion Śląski. Nawet, gdyby do finału wszedł Ruch Chorzów (gra półfinał z Legią Warszawa).

Ale pojawiła się kolejna przeszkoda - 6 czerwca nie miałby kto wręczyć trofeum! - Okazało się, że władze PZPN wyjeżdżają niemal w komplecie do Afryki - mówi Bartosz Remplewicz. Przypomnijmy, że niedawno taką okazałą wycieczkę zorganizowano na mecz do Belfastu.

- Na dodatek okazało się, że finał miałby się odbyć o tej samej porze, co mecz Polaków. Postanowiliśmy więc odpuścić ten weekend i zdecydować się jednak na środek tygodnia - mówi Remplewicz. W grę wchodzi 19-20 maja, ewentualnie 2-3 czerwca. Decyzja zostanie podjęta za kilka dni, a zależy ona w sporej mierze od stanowiska telewizji TVN, która chce transmitować finał w odkodowanym paśmie. Ramówka na maj jest już ułożona i mogłoby się okazać, że w maju do dyspozycji sa tylko wczesne godziny, np. 16.

Remplewicz dodał także, że dostał zapewnienie, iż w kolejnych latach finał Pucharu Polski zostanie rozegrany w dowolnym terminie, wskazanym przez Remesa. Nawet kosztem ligi, o ile będzie trzeba wtedy przełożyć kolejkę. - A my postanowiliśmy wskazać 3 maja. Chcemy, aby finał odbywał się od przyszłego roku zawsze w to święto państwowe, niezależnie od tego, jaki to będzie dzień tygodnia - mówi szef Remesa.

Webb nie posędziuje w Chorzowie - czytaj tutaj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.