- Kazimierz Greń uważa, że będzie w stanie dowieść swoich racji i przed Komisją Dyscyplinarną, i przed sądem, gdy wytoczy procesy mediom o zniesławienie. Przyjęliśmy jego wniosek, Komisja Dyscyplinarna uważa, że będzie w stanie podjąć decyzję w jego sprawie do końca kwietnia - mówił po obradach zarządu PZPN prezes Zbigniew Boniek. Zarząd zebrał się specjalnie w sprawie Kazimierza Grenia i afery biletowej z Dublina. Greń miał okazję wyjaśnić, co się stało w Irlandii, z naszych informacji wynika, że powtórzył to, co mówił już na wtorkowej konferencji prasowej.
- Kazimierz Greń oddał się do dyspozycji zarządu, ale piłka nadal jest w grze. Żadna ze stron nie zeszła z boiska - mówił adwokat Grenia Piotr Folcik. Sam prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej nie wypowiadał się w piątek do kamer.
Na dziś najbardziej prawdopodobne jest, że o tym, czy Greń pozostanie w zarządzie, zdecyduje Komisja Dyscyplinarna. A jeśli jej prace będą się przeciągać, sprawę może rozstrzygnąć najbliższy zjazd PZPN, zaplanowany na 9 czerwca.