"Przegląd Sportowy": Greń nielegalnie handlował biletami. PZPN wszczyna postępowanie

Kazimierz Greń, członek zarządu PZPN, bez wątpienia nielegalnie handlował biletami na mecz Irlandia - Polska - informuje "Przegląd Sportowy", który dotarł do notatek służbowych irlandzkiej policji i komórki odpowiedzialnej za bezpieczeństwo w tamtejszej federacji piłkarskiej. Do sprawy odniósł się PZPN. - Komisja Dyscyplinarna PZPN postanowiła o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego w związku z naruszeniem norm etyczno-moralnych przez członka zarządu PZPN Kazimierza Grenia - czytamy w komunikacie.

Przed niedzielnym meczem, który Polska reprezentacja zremisowała z Irlandią 1:1, szef podkarpackiego ZPN został zatrzymany przez policję w Dublinie za bezprawną sprzedaż biletów. Na reakcję prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewa Bońka nie trzeba było długo czekać: - Podpisałem dokument, zwracając się do sądu irlandzkiego o przesłanie nam całej dokumentacji dotyczącej sytuacji pana Grenia. Dołożymy wszelkich starań, żeby sprawę wyjaśnić od A do Z - powiedział we wtorek prezes.

Zatrzymany Greń tłumaczył się, że owe bilety miały być dla jego znajomych. Razem z działaczem policja zatrzymała również jego towarzyszkę Ninę Błasik, która miała mu pomagać w rozprowadzaniu wejściówek. Całe zdarzenie zarejestrowali na nagraniu policjanci, którzy obserwowali dziwne zachowanie tej dwójki. Przy Polaku, który wypierał się zarzucanych mu czynów, znaleziono dwanaście biletów, zaś przy jego znajomej dwa.

- Gdybym jechał na handel, to miałbym ze sobą te 49, 100 czy nawet 200 biletów, bo z 12 to za wiele bym się nie dorobił. To był najgorszy dzień w moim życiu - tłumaczył Greń, który handlować miał na prywatnej posesji.

Zobacz wideo

Niedługo po tym jeden z kibiców, który twierdził, że kupił od działacza cztery bilety (każdy za 500 złotych), opublikował zdjęcie jednego z nich.

Notatki policji

Redakcja "Przeglądu Sportowego" dotarła do notatek służbowych irlandzkiej policji i komórki odpowiedzialnej za bezpieczeństwo w tamtejszej federacji piłkarskiej, które mają pokazać, że Greń wcale nie chciał przeznaczyć swoich biletów dla znajomych, a najzwyczajniej w świecie sprzedać dla zysku.

W pierwszej notatce możemy przeczytać, że w poniedziałek 30 marca 2015 roku podejrzana para stanęła przed Sądem Karnym nr 3 w Dublinie. Pan Greń i pani Błasik oświadczyli, że są winni zarzucanych im czynów, po czym sąd ich zwolnił.

Następnie czytamy, że kierownik stewardów poinformował stadionowego inspektora imprezy o tym, że za kontenerem na śmieci, w ogrodzie przy ul. Lansdowne Road 69, naprzeciwko wejścia A na stadion, stał podejrzanie zachowujący się mężczyzna w zimowej kurtce i kapturem na głowie. Po chwili obserwacji inspektor poinformował o zdarzeniu policjanta.

Funkcjonariusz, po zbadaniu sprawy, aresztował przedstawiającego się jako Kazimierz Greń za casual trading act (doraźny handel). Mężczyzna miał sprzedawać, przyznane jako przydział dla PZPN, bilety na Trybunę Północną Aviva Stadium, a pomagać mu miała Nina Błasik.

W drugiej notatce przeczytać możemy, że pracujący w agencji ochrony PULSE personel miał zeznać policjantowi, że zauważyli kobietę i mężczyznę przed wspomnianym ogrodem przy ul. Lansdowne Road w Dublinie. Według pracowników mężczyzna dawał kobiecie bilety na niedzielne spotkanie, a ona udawała się w stronę Herbert Bridge. Po chwili wracała z pieniędzmi.

Policjant poprosił parę o okazanie tzw. Casual Trading Licence, czyli licencji doraźnej/dorywczej sprzedaży, jednak żadne z nich jej nie posiadało. Mężczyzna i kobieta usłyszeli zarzut popełnienia wykroczeń dotyczących doraźnej sprzedaży i aresztowano ich za naruszenie art. 2 ustawy o doraźnym handlu z 1995 roku.

O tym, że mężczyzna zajmuje kierownicze stanowisko w PZPN, podejrzany poinformował policję na posterunku Irishtown Garda Station.

Sprawa trafi do prokuratury?

Przypomnijmy, że fakturę za bilety zapłacił podkarpacki ZPN, jednak lwią częścią dysponował Kazimierz Greń. Przy zakupie każdej wejściówki należy podać dane kupującego, zatem jeśli prawowici właściciele nie pojawili się na meczu, sprawa zakrawa o prokuraturę.

Wydział Dyscypliny PZPN sytuacją oczywiście zajmuje się swoim trybem, a decyzja o losach Grenia zapadnie zapewne na najbliższym zarządzie, który odbędzie się 13 kwietnia.

Najprawdopodobniej podkarpacki działacz zostanie zawieszony w prawach członka związku, a żeby tak się stało, potrzebne są 2/3 głosów zarządu.

Oficjalny komunikat PZPN:

Komisja Dyscyplinarna PZPN, w związku z pojawiającymi się w ostatnich dniach w zagranicznych i polskich mediach licznymi informacjami dotyczącymi wydarzeń z udziałem członka zarządu PZPN Kazimierza Grenia, które miały mieć miejsce przy okazji meczu eliminacji Euro 2016 Irlandia - Polska w Dublinie, postanowiła wszcząć z urzędu postępowanie w przedmiotowej sprawie.

Polski Związek Piłki Nożnej, mający na celu sprawne i transparentne wyjaśnienie zaistniałej sytuacji, która stawia całe środowisko piłkarskie w niekorzystnym świetle w opinii mediów i oczach kibiców, w ostatnich dniach podjął szereg działań polegających na bezpośrednim i pośrednim kontakcie z sądem w Dublinie, irlandzką policją i federacją piłkarską oraz Ambasadą RP w Irlandii.

PZPN wystosował także oficjalne pismo do Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, w którym zwrócił się o przekazanie do krajowej federacji następujących informacji:

dowodów dokonania zapłaty ceny za zamówione 49 biletów na mecz Irlandia - Polska, przez osoby, które miały je otrzymać i których szczegółowe dane zostały uprzednio przekazane PZPN (imię i nazwisko, nr PESEL);

informacji, które z wyżej wymienionych osób, którym przydzielono bilety na mecz, faktycznie udały się do Dublina i uczestniczyły w meczu, wraz ze stosownymi dowodami potwierdzenia tych okoliczności.

W wyniku przeprowadzonych powyższych działań PZPN uzyskał protokół irlandzkiej policji opisujący przedmiotowe zdarzenie, w tym numery seryjne 14 biletów, które zarekwirowano zatrzymanym osobom. Wewnętrzna analiza potwierdziła, że ww. bilety pochodziły z puli biletów zamówionych przez Podkarpacki ZPN.

PZPN otrzymał również od irlandzkiej federacji piłkarskiej notatkę służbową sporządzoną przez Głównego Oficera Bezpieczeństwa potwierdzającą przedmiotowe zajście i wskazującą z imienia oraz nazwiska zamieszane w nie osoby.

Wszystkie dokumenty, w których posiadaniu znalazł się PZPN, zostały przekazane do Rzecznika Dyscyplinarnego PZPN i Komisji Dyscyplinarnej PZPN, która postanowiła o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego w związku z naruszeniem norm etyczno-moralnych przez członka zarządu PZPN Kazimierza Grenia, w związku z dystrybucją biletów, przekazanych do Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.