- Byłem pewny, że Grzesiek (Lato - red.) powalczy o reelekcję. Widać jednak, że na chłodno ocenił swoje szanse - czytamy w piątkowym wydaniu dziennika "Polska The Times" .
Piechniczek jest także zdziwiony, że wśród kandydatów na nowego prezesa związku nie ma nikogo ze Śląskiego ZPN. - Najodpowiedniejszym kandydatem z naszego regionu byłby prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Rudolf Bugdoł. On jednak stawiał na Latę i wręcz nie paswoało mu zgłaszać swojej kandydatury - mówi były selekcjoner.
- Zamierzam omijać te wybory szerokim łukiem. Nie będę kandydował do żadnych funkcji w nowym zarządzie - obiecuje trener, który poprowadził reprezentację do trzeciego miejsca na MŚ 1982. - Chcę natomiast, jako były selekcjoner, dalej działać w Komisji Technicznej związku, wspomagając swoim doświadczeniem opiekuna kadry oraz zajmować się szkoleniem naszych trenerów, bo na tym się doskonale znam - zapowiada.
