PZPN. Lato: Śpię spokojnie

- Już w grudniu uważałem, że Lato powinien podać się do dymisji. Według mnie powinniśmy zwołać nadzwyczajny zjazd delegatów, który zajmie się jednym punktem: odwołanie prezesa - mówi Jacek Masiota, lider nieformalnej opozycji w PZPN-ie. - Były o mnie już różne nagrania, ale nie robiły na mnie wrażenia. Proszę to napisać: śpię spokojnie i sam jestem spokojny - komentuje sprawę prezes Lato.

Redaktor też człowiek. Zobacz co nas wkurza na Facebook.com/Sportpl ?

Grzegorz Kulikowski, który w dużej mierze przyczynił się do odsunięcia od stanowiska sekretarza generalnego PZPN Zdzisława Kręciny, przekazał prokuraturze kolejne dowody. Nagrania mają pokazywać, jak łapówkę przyjmuje prezes PZPN Grzegorz Lato. O szczegółach sprawy poinformował "SuperExpress".

- Koperta została protokolarnie przekazana do sejfu PZPN. Sprawa była konsultowana z prawnikami, a następnie, po ich rekomendacji, w prokuraturze złożyłem kopertę oraz zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa korupcji bądź spowodowania przeciwko mojej osobie postępowania karnego. Do dzisiaj nie zostałem poproszony o złożenie w tej sprawie wyjaśnień - bronił się w specjalnym oświadczeniu prezes Grzegorz Lato.

Z tej linii obrony kpią nawet w PZPN. Członek zarządu Zbigniew Lach komentuje na łamach "Przeglądu Sportowego" : - Gdy jeszcze nie byłem we władzach PZPN, działałem poza związkiem, też mi ktoś proponował łapówkę. Od razu chwyciłem za telefon, zadzwoniłem po policję, przyjechali, spisali numery banknotów. Taka jest normalna reakcja. A Lato mówi, że pieniądze schował do sejfu, a prokuraturę zawiadomił, ale po dłuższym czasie. Można się tylko uśmiechnąć.

- Już w grudniu uważałem, że Lato powinien podać się do dymisji. Nie przesądzam jego winy, ale on ciągnie związek w dół. Podczas najbliższego posiedzenia zarządu (22 marca) musimy zająć się tą sprawą. Według mnie powinniśmy zwołać nadzwyczajny zjazd delegatów, który zajmie się jednym punktem: odwołanie prezesa - skomentował sprawę Jacek Masiota, lider nieformalnej opozycji.

Według informacji "Przeglądu Sportowego" tylko 6 z 17 członków zarządu opowiada się za zmianą prezesa. To za mało, by zwołać nadzwyczajny zjazd. Ostrożność działaczy PZPN wzbudza osoba Kulikowskiego, uznawana w środowisku za niewiarygodną.

Jak można odwołać prezesa PZPN-u?

Aby odwołać prezesa związku trzeba postąpić według jednej z trzech procedur. Prezesa może zdymisjonować Walne Zgromadzenie Delegatów (Zwyczajne lub Niezwyczajne). By je zwołać, musi tego zażądać 2/3 członków zarządu. Taki wniosek musi poprzeć 2/3 delegatów przy obecności bezwzględnej większości.

Poza tym na wniosek ministra sportu sąd powszechny może wprowadzić kuratora do związku, lub prezes zarządu sam może podać się do dymisji.

Lato: Śpię spokojnie

- Wie pan, jest wiele sposobów, by zwrócić na siebie uwagę i wiele sposobów, by kogoś oczernić. Pan Kulikowski, który niedawno twierdził, że do prezesa Laty nic nie ma, z kimś tam porozmawiał i najwyraźniej zmienił zdanie. Myślę, że spotkam się z nim w sądzie. Były o mnie już różne nagrania, ale nie robiły na mnie wrażenia. Proszę to napisać: śpię spokojnie i sam jestem spokojny - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" prezes Lato.

The best of Grzegorz Lato - najlepsze wystąpienia prezesa (WIDEO) ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA