Mecz z USA, czyli gdyby zdarzył się kataklizm

- Niektórzy piłkarze wiedzą, że mają coś do udowodnienia - mówi Leo Beenhakker przed dzisiejszym meczem z USA. Czy dlatego w pierwszym składzie mogą zagrać Garguła i Brożek? Kuszczak zmieni Boruca po przerwie. Transmisja od godz. 20.15 w TVP 1

Beenhakker desperacko szuka napastnika na euro

Mecz z USA, to dla nas spotkanie na Euro z Niemcami

Za dwa tygodnie selekcjoner ogłosi nazwiska 30 graczy, którzy będą przygotowywać się do wyjazdu na Euro. Na majowe zgrupowanie do Niemiec pojedzie 25. - Do UEFA trzeba zgłosić 23 i dwóch rezerwowych. Chcę, by byli z nami w razie kontuzji któregoś z kolegów - mówi Beenhakker.

Pierwszy mecz na Euro - z Niemcami - już za 74 dni, ale dla Holendra trwa od kilku miesięcy. Przed lutowym spotkaniem z Czechami wbijał piłkarzom do głów, że mają grać tak, jakby naprzeciw nich stali Ballack, Klose i Schweinsteiger, a nie Barosz, Koller czy Czech. Efekt był imponujący, Polacy pokonali szóstą drużynę rankingu FIFA (Polska jest 24.) 2:0.

- W środę też nie będą nas interesowali Amerykanie. Nie zajmuje się ich mocnymi punktami. Interesuje mnie tylko mój zespół - mówi Leo.

Beenhakker podkreśla, że jest jeszcze za wcześnie, by spekulować o składzie na spotkanie z Niemcami. Ale musiałby się zdarzyć kataklizm, by 8 czerwca w Klagenfurcie nie zagrali Boruc, Bąk, Wasilewski, Lewandowski, Krzynówek, Smolarek i Żurawski. Niemal pewny jest też występ chorego dziś na anginę Żewłakowa, którego w meczu z USA zastąpi Mariusz Jop albo Arkadiusz Radomski (zagrają po pół meczu).

Reszta walczy o miejsce w jedenastce na spotkanie z Niemcami albo o sam wyjazd na Euro.

W pierwszej grupie jest Grzegorz Bronowicki. Lewy obrońca Crvenej Zvezdy ciągle nie może powtórzyć fantastycznego występu z Portugalią w Chorzowie, gdy zatrzymał Cristiano Ronaldo. W spotkaniu z Czechami był jednym z najsłabszych. Przez ostatnie miesiące Beenhakker nie miał jednak wyboru. Teraz ma.

Jeśli Radomski zagrałby na środku obrony (tak jak z Portugalią w Chorzowie), z Niemcami na lewą stronę bloku defensywnego może zostać przesunięty Żewłakow. Jeśli Leo wystawi Radomskiego obok Lewandowskiego jako drugiego defensywnego pomocnika (jak z Serbią w Warszawie), to na lewej obronie może zagrać Dudka. A Żewłakow z Bąkiem na środku.

O miejsce w pierwszej jedenastce gra też dziś Wojciech Łobodziński. 26-letni pomocnik w tym sezonie nie strzelił jeszcze gola w lidze, ale w reprezentacji zachwycał z Finlandią i Czechami (gol). Dziś ma zrobić wszystko, żeby Beenhakker miał się nad czym zastanawiać, gdy do formy wróci kontuzjowany ostatnio Jakub Błaszczykowski.

Największe wątpliwości są przy zestawieniu ataku. Pewny występu może być tylko Żurawski. Po przejściu z Celticu do Larissy znów strzela gole (trzy w sześciu meczach), w ostatniej kolejce miał asystę. Przed nim - na dziś - pewniakiem jest Ebi Smolarek. Ale raczej z braku konkurencji, bo Leo wolałby zawodnika Racingu Santander na skrzydle. Dlatego w dzisiejszym spotkaniu chce sprawdzić Pawła Brożka i być może dać kolejną szansę Radosławowi Matusiakowi. Pierwszy walczy o miejsce w kadrze na Euro, drugi może nawet o miejsce w jedenastce na mecz z Niemcami.

Jeśli Leo weźmie ich obu, w kadrze na Euro nie zostanie już miejsca dla kolejnego środkowego napastnika. Żeby był nim powołany na mecz z USA Łukasz Piszczek, musiałby się zdarzyć cud. Największym konkurentem Brożka jest... Dawid Janczyk, który grał wczoraj w młodzieżówce z Anglią w Wolverhampton.

Napastnik CSKA Moskwa ma atut, którego szuka Beenhakker na mecz z Niemcami - szybkość. Leo pamięta fantastyczne rajdy napastnika na ubiegłorocznym młodzieżowym mundialu w Kanadzie. Selekcjonerowi nie przeszkadza to, że Janczyk siedzi w Rosji na ławce rezerwowych. Woli go od króla pola karnego Wichniarka, który nie tylko świetnie gra klubie, ale też nieźle zaprezentował się w meczu z Czechami.

- Z Niemcami nie będziemy mieli wielu okazji, dośrodkowań na pole karne. A tylko w takim wypadku Artur może pokazać, na co go stać - tłumaczył Holender po zgrupowaniu na Cyprze. Oznacza to również, że w kadrze na Euro zabraknie miejsca dla Grzegorza Rasiaka i Marka Saganowskiego. Rasiak rzadko gra w Boltonie, Southampton z Saganowskim w składzie jest coraz bliżej III ligi.

Najmniej problemów Beenhakker ma z wyborem trójki bramkarzy. Kandydatów jest czterech - Boruc, Fabiański, Kuszczak i Kowalewski. Na dziś najdalej od Euro wydaje się ten ostatni, którego w Krakowie nie ma. - To nie przypadek, że na ostatnie zgrupowanie przed ogłoszeniem kadry na Euro przyjechała właśnie ta trójka - uważa Kuszczak, który dziś zacznie mecz na ławce rezerwowych, ale po przerwie ma zmienić Boruca. Fabiański będzie miał rano trening, mecz zobaczy z trybun.

W próbie generalnej przed Euro Polakom przeszkodzić może tylko... boisko Wisły przypominające bardziej błotnisty, pełen dziur parking aniżeli trawiastą murawę. - Na to nie mamy wpływu. Możemy za to zmienić styl gry - mówi Leo. Dlatego dzisiaj jego drużyna ma grać głównie długimi podaniami, a nie krótkimi jak w poprzednich meczach.

Skład Polaków (sądząc po ustawieniu na wczorajszym treningu): Boruc (Kuszczak) - Wasilewski (Golański), Bąk (Lewandowski), Radomski, Bronowicki - Łobodziński (Smolarek), Dudka, Garguła, Krzynówek - Żurawski, Brożek (Matusiak).

Liczby kadry

2 gole strzelił Radosław Matusiak w Palermo, Heerenveen i Wiśle od 1 stycznia 2007 r.

5 meczów w tym sezonie zagrał w Arsenalu Łukasz Fabiański. Puścił sześć goli

14 meczów w tym sezonie zagrał Tomasz Kuszczak w Manchesterze United. Puścił siedem goli.

413 dni minęło od meczu ze Słowacją - ostatniego występu w kadrze Arkadiusza Radomskiego.

W meczu z USA
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.