Polacy za granicą. Wenger pochwalił Fabiańskiego

- Nie mogę powiedzieć, że na pewno będzie numerem jeden, ale przyjrzyjcie się jego występom. Nie ma niczego, za co można by go winić - stwierdził trener Arsenalu Londyn Arsene Wenger komentując świetną grę Łukasza Fabiańskiego w meczu z Manchesterem City.

Zobacz relację z meczu na Z Czuba.tv ?

Fabiański wskoczył do pierwszego składu Arsenalu gdy kontuzji doznał Hiszpan Manuel Almunia. W poprzednim sezonie obaj bramkarze spisywali się poniżej oczekiwań, ale ostatnie występy Polaka każą patrzeć z optymizmem na jego przyszłość w Arsenalu. Fabiański najpierw zagrał dobry mecz w Lidze Mistrzów z Szachtarem Donieck, a następnie był jednym z bohaterów wygranego 3:0 hitu Premier League z Manchesterem City.

W tym momencie jest niemal pewne, że nawet gdy Almunia będzie zdrowy, Polak dalej będzie wybiegał w pierwszej jedenastce. Zasugerował to sam Arsene Wenger.

- Nie mogę powiedzieć, że na pewno będzie numerem jeden, bo zawsze trzeba mieć możliwość zmiany, kiedy jest naprawdę potrzebna. Ale przyjrzyjcie się jego występom. Nie ma niczego, za co można by go winić - stwierdził trener Arsenalu.

- Z meczu na mecz pokazuje to, co widzę na treningach. W naszym zawodzie czasem musisz być przygotowany by walczyć z różnymi opiniami - powiedział Wenger, nawiązując do krytyki prasy, która sugerowała mu przed sezonem zakup klasowego golkipera. - To wszystko jest prostsze, kiedy wiesz, że piłkarz ma talent, a ja wierzę, że on ma talent - podkreślił Francuz.

Kibice i eksperci zachwyceni Fabiańskim

Dobra gra Polaka przełożyła się na wysokie oceny ekspertów. Sky Sports przyznał Fabiańskiemu 8/10, czyli najwyższą, obok Fabregasa i Nasriego, ocenę w zespole. Jego rywal z bramki Manchesteru Joe Hart otrzymał siódemkę. Wysoko Polaka ocenili także kibice Arsenalu. ?

Tak relacjonowaliśmy na żywo mecz Arsenalu Londyn ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.