Liga szkocka. Forster wygryzł ze składu Celtiku Załuskę

Fraser Forster drugi raz z rzędu wystąpił w podstawowym składzie Celtiku Glasgow i po raz drugi jego zespół nie stracił bramki. Wygląda na to, że Łukasz Załuska na dłużej usiądzie na ławce rezerwowych

Ściągnięty w 2009 r. z Dundee United Załuska szykowany był na następcę Artura Boruca. Z powodu kontuzji i słabszej formy Boruca miał sporo okazji, żeby się wykazać i wykorzystał swoją szansę. Na jakiś czas zastąpił nawet rywala w bramce, a ich rywalizacja nabrała rumieńców z powodu naprawdę dobrej dyspozycji Załuski.

Gdy przed tym sezonem Boruc opuścił Celtic i przeniósł się do Fiorentiny, wydawało się, że naturalnym kandydatem do miejsca w pierwszej jedenastce jest Załuska. Golkiper wpuszczał jednak w okresie przygotowawczym i w pierwszych spotkaniach sezonu mnóstwo goli (m.in. 0:3 z Bragą i eliminacja z Ligi Mistrzów, 0:4 z Utrechtem i eliminacja z Ligi Europejskiej).

Pod koniec sierpnia do Celtiku na zasadzie wypożyczenia trafił ponad dwumetrowy gracz Newcastle United, 22-letni Fraser Forster, od kilku sezonów wypożyczany do różnych klubów w celu zyskania doświadczenia. Ostatni rok spędził w drugoligowym Norwich City, za występy w którym został wybrany piłkarzem sezonu.

Trener Celtiku mówi, że jedyne, co świadczy przeciwko niemu, to jego wiek. Widząc słabszą dyspozycję Polaka zdecydował się na wystawienie Forstera i pewnie nie żałuje. W wyjazdowym debiucie z Motherwell zachował czyste konto, a jego ekipa wygrała 1:0. W sobotę Celtic pokonał Hearts 3:0, a Forster zaprezentował kilka znakomitych interwencji. Wygląda na to, że Załuska może wrócić do roli rezerwowego, do której, mimo wszystko, zdążył przyzwyczaić się w zeszłym sezonie.

Gol kandydata do kadry Smudy ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA