Transfery. Kto zechce Ebiego Smolarka?

Reprezentant Polski został zwolniony z Racingu Santander i musi szukać klubu. Choć od miesięcy plotkowano o nowym pracodawcy 28-letniego napastnika, dziś będzie mu trudno znaleźć zatrudnienie.

Racing w poniedziałek wieczorem ogłosił, że umowa ze Smolarkiem została rozwiązana. - Uzgodniłem warunki rozstania, ale dokumenty podpiszę dopiero, gdy klub wywiąże się ze wszystkiego, do czego się zobowiązał. Dopiero wtedy zacznę negocjacje z innymi klubami. Na razie nadal jestem graczem Santander - powiedział 28-letni napastnik.

Łatwo nie będzie, bo kluby w całej Europie odczuwają już skutki kryzysu finansowego, a reprezentant Polski zarabiał w Santander ponad 1,2 mln euro rocznie. - Nawet u nas przestali szastać pieniędzmi. Napastnika szuka co prawda połowa rosyjskich klubów, ale nie każdego stać na Ebiego. Dzięki występom w reprezentacji wyrobił sobie jednak na tyle dobrą opinię, że mogą się po niego zgłosić nawet ligowe tuzy, jak Rubin Kazań czy Zenit St Petersburg - twierdzi rosyjski dziennikarz. O przejściu Polaka do tamtejszej ligi mówiło się już rok temu. Trener Rubina Gurban Berdijew publicznie przyznał, że chciałby mieć go u siebie. Plotkowano także o Zenicie.

Do rozmów jednak nie doszło i Ebi został wypożyczony do Boltonu. Wystąpił w ledwie 12 meczach ligowych (nigdy nie zagrał całego spotkania) i nie zdobył ani jednej bramki. - Nie zrobił sobie dobrej reklamy. Wątpię, by dostał oferty z Anglii - mówi angielski dziennikarz. Mało też prawdopodobne, by po klapie w Santander zainteresował się nim klub z Hiszpanii. Przez rok w Racingu Polak w 34 meczach strzelił 4 gole. - Nawet nie plotkuje się o przejściu Ebiego do innego hiszpańskiego zespołu - mówi agent piłkarski działający na Półwyspie Iberyjskim.

Lepszą opinię o Smolarku mają kluby niemieckie. Przed przejściem do Santander Ebi zaliczył dwa dobre sezony w Borussii Dortmund. W 2006 r. strzelił nawet 13 goli. - Problem w tym, że od tamtej pory minęło już sporo czasu. Poza tym czołowe kluby już skompletowały kadry - tłumaczy Karol Glomb, agent działający na rynku niemieckim.

Może więc w grę wchodzi powrót do Holandii? - Porozmawiamy po meczu kadry. Na razie syna interesuje tylko sparing z Grecją - mówi Włodzimierz Smolarek, ojciec piłkarza.

Wichniarek krytykowany po meczu z Hannoverem 96 - czytaj tutaj ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA