W sobotę Fabiański zagrał pierwszy mecz w tym sezonie. W sparingu z Valencią zmienił w przerwie Manuela Almunię. Puścił dwa gole, ale obronił rzut karny wykonywany przez Davida Villę. W trakcie meczu odnowił mu się uraz kolana, które bolało od czerwca.
W poniedziałek Polak miał rezonans magnetyczny, który wykazał, że konieczne jest wyczyszczenie łąkotki. Prawdopodobnie czeka go artroskopia kolana. Fabiański wznowi treningi za kilkanaście dni. Zgrupowanie reprezentacji przed wrześniowymi meczami o punkty zaczyna się 31 sierpnia. Tym razem Leo Beenhakker zabierze kadrowiczów nie do Wronek, lecz do niemieckiego Muellheim pod Frankfurtem nad Menem. Tam kadra przygotowywała się m.in. do meczów z Portugalią i Finlandią w eliminacjach do Euro.
Reprezentacja ucierpi najbardziej na urazie 24-letniego bramkarza. Wiosną Fabiański wygrał rywalizację z Arturem Borucem, miał zagrać w marcowym spotkaniu z Irlandią Płn. w Belfaście. W dniu meczu rozbolał go jednak żołądek i w bramce stanął Boruc. Polska przegrała 2:3. W "Sportowej Niedzieli" Leo Beenhakker pytany o bramkarzy kadry nieprzypadkowo wymienił ich w następującej kolejności: "Fabiański, Boruc, Załuska, Przyrowski".
Gdyby zawodnik Arsenalu był zdrowy, raczej zagrałby z Irlandią Płn. (5 września) i Słowenią (9 września). Dziś nie wiadomo nawet, czy przyjedzie na zgrupowanie, a pewniakiem jest Boruc. Bramkarz Celticu odzyskuje formę sprzed miesięcy, w trakcie przygotowań do sezonu był jednym z najlepszych i najpewniejszych graczy wicemistrza Szkocji. Ma też być pewnym punktem kadry.
dni minęło od ostatniego meczu o punkty Łukasza Fabiańskiego. 16 maja bramkarz Arsenalu grał 90 minut z Manchesterem United
Kogo Beenhakker postawi na środku? - czytaj tutaj ?