Już w piątej minucie piłkarze Aberdeen mogli wyjść na prowadzenie. Jednak doskonałą interwencją popisał się polski bramkarz, który wygrał pojedynek z piłkarzem gości. Boruc jeszcze kilka razy ratował swoją drużynę z opresji. A to kapitalnie broniąc strzał z dystansu w 15 min., a to wybijając groźne dośrodkowania.
W końcu jednak po błędzie obrony (nie pierwszym w tym meczu) Chris Maguire głową pokonał Artura Boruca. Kilka minut później napastnik Aberdeen znów znalazł się w doskonałej sytuacji. Tym razem lepszy był jednak polski bramkarz.
W końcówce pierwszej połowy Celtic wyrównał, po samobójczej bramce piłkarzy Aberdeen. W drugiej połowie dominowali już gospodarze. Najpierw na prowadzenie 42-krotnych mistrzów Szkocji wyprowadził Scott McDonald. Ten sam zawodnik w końcówce spotkania strzelił też trzecią bramkę dla Celticu.
Co się dzieje z polskimi bramkarzami? - czytaj tutaj ?
