Dylemat Łukasza Załuski przed meczem z Celtikiem

PRZEGLĄD PRASY. - Przed Łukaszem Załuska jeden z najtrudniejszych meczów w karierze. W niedzielę jego Dundee United podejmuje Celtic Glasgow. Jeśli polski bramkarz zatrzyma swojego przyszłego pracodawcę, to może pozbawić go szans na awans do Ligi Mistrzów - czytamy w ?Fakcie?.

Załuska całą sytuacją się jednak nie przejmuje. - Mogę zabrać sobie miejsce w Lidze Mistrzów i premię, ale teraz moim pracodawcą jest Dundee i zamierzam zagrać jak najlepiej - zapowiada Polak. Bramkarz przyznaje, że dziwnie się będzie czuł grając przeciwko swojej przyszłej drużynie, ale zdaje sobie jak ważny jest ten mecz dla ekipy z Dundee, która walczy o miejsce w Pucharze UEFA.

- W tym sezonie nie wygrali z nami w regulaminowym czasie gry, więc muszą podejść do nas z dużym respektem - mówi przed meczem Zaluska i przypomina, że to być może nie ostatnie jego starcie z Celtikiem w tym sezonie. Jeśli Dundee awansuje do pierwszej szóstki ligi szkockiej, jego zespół zmierzy się z drużyną Artura Boruca jeszcze raz.

Polak zapewnia, że w meczu da z siebie wszystko. Myślę, że swoją postawą w poprzednich meczach z Celtikiem udowodniłem menedżerowi Dundee, że nie trzeba się o nic obawiać - mówi.

Błaszczykowski nie gra, bo się boi? - czytaj tutaj ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.