Załuska może mieć kłopoty

Bramkarz Dundee United, Łukasz Załuska idzie w Szkocji śladami Artura Boruca. Niestety nie chodzi o grę, ale o prowokacje, z których słynie w Szkocji bramkarz Celtiku. W meczu z Aberdeen w Pucharze Ligi Szkockiej Załuska wykonywał prowokujące gesty w stronę kibiców drużyny przeciwnej. Sprawą zajmie się Szkocki Związek Piłki Nożnej

Atmosfera na meczu była wyjątkowo napięta od momentu, w którym sędzia Iain Baines wyrzucił z boiska napastnika Aberdeen, Lee Millera. Kibice obu drużyn rzucali na murawę przedmioty, m.in. monetę, która trafiła arbitra. Plastykowym kubkiem oberwał też bramkarz Aberdeen Jamie Langfield

Załuska, który niedawno debiutował w Dundee, wykonywał w stronę kibiców Aberdeen prowokujące gesty. Zauważyła je obecna na meczu policja i po spotkaniu Załuska został przesłuchany. Na razie Polak dostał ostrzeżenie, a sprawą ma się zająć Szkocji Związek Piłki Nożnej. Działacze z decyzją poczekają co najmniej do czwartku. Wtedy raport z meczu ma złożyć sędzia Baines. Polakowi grozi dotkliwa kara finansowa, a nawet dyskwalifikacja.

Mecz 4:1 wygrała drużyna Dundee. Klub Polaka awansował do finału pucharu, w którym zmierzy się z Glasgow Rangers.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.