Łukasz Szukała stracił kontakt z piłką! Uratuje go były klub?

Łukasz Szukała wywalczył z reprezentacją Polski awans na Euro 2016 we Francji, ale na wielki turniej nie pojechał. Piłkarz, który był podstawowym piłkarzem Adama Nawałki, zaprzepaścił swoją szansę przez zły wybór klubów. W arabskim Al-Ittihad Dschidda, a tym bardziej tureckim Osmanlisporze nie potrafił przekonać do siebie selekcjonera i stracił miejsce w reprezentacji.

Brak regularnych występów w klubie zabrał Łukaszowi Szukale wyjazd na Euro 2016 we Francji. Adam Nawałka zrezygnował z obrońcy, który w eliminacjach zagrał w dziewięciu meczach i strzelił jednego gola. Selekcjoner wolał zabrać do Francji: Thiago Cionka, Bartosza Salamona, Michała Pazdana i Kamila Glika, który w eliminacjach najczęściej tworzył parę środkowych obrońców z Szukałą.

Selekcjoner przy powołaniach nie brał pod uwagę zasług z eliminacji. 32-letni Szukała stracił jedną z ostatnich szans na wyjazd na wielki turniej, a wszystko przez zły wybór klubów.

Ekspresowa ucieczka i turecki niewypał

Polak zdecydował się na transfer do egzotycznej ligi na bliskim wschodzie. Imponujące zarobki w Arabii Saudyjskiej przekonały go do podpisania kontrakt z Al-Ittihad. Środkowy obrońca nie potrafił jednak przekonać do siebie trenera. Jego przygoda z arabskim klubem szybko dobiegła końca, a nowe perspektywy miały przynieść przenosiny do Turcji.

Grę w Osmanlisporze zaczynał w pierwszym składzie, ale kontuzja więzadeł pobocznych mocno zachwiała jego pozycją w zespole. Numan Curuksu, zastępca Polaka spisywał się na tyle dobrze, że Szukała po wyleczeniu kontuzji ugrzązł na ławce rezerwowych.

Obecny sezon to pasmo niekończących się niepowodzeń. Szukała nie zagrał jeszcze ani jednego meczu w lidze. Tylko trzy razy zmieścił się do kadry meczowej. Na boisku pojawił się tylko w pucharze Turcji, a w najbliższej przyszłości nic nie zapowiada jego regularnej gry w tureckim klubie.

Wróci do klubu, w którym wypłynął?

Słabą sytuację Polaka w Osmanlisporze próbuje wykorzystać Steaua Bukareszt, w której Szukała rozegrał 101 meczów. W Rumunii 32-letni obrońca wyrobił sobie bardzo solidną opinię, a zwolennikiem jego powrotu do Bukaresztu jest George Becali, właściciel Steauy - poinformował na Twitterze Emanuel Rosu, rumuński dziennikarz.

Umowa Szukały z tureckim Osmanlisporem wygasa 30 czerwca 2018 roku, ale wobec braku regularnej gry, Polak powinien zrobić wszystko, że wrócić do klubu, z którego przebił się do reprezentacji Polski.

Wyciekły nowe koszulki FC Barcelony. Po raz pierwszy ze sponsorem Rakuten

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA