Przed finałowym meczem o Puchar Króla pojawiły się informacje, że Krchowiak ma problem z mięśniem i zagra tylko jeśli wcześniej przyjmie zastrzyk przeciwbólowy. Polak znalazł się w składzie i zagrał cały mecz i dogrywkę, w sumie 120 minut. W rozmowie z "Przeglądem" zaprzeczył, że grał na blokadzie przeciwbólowej. - Nic takiego nie miało miejsce. Cały mecz rozegrałem bez żadnego problemu. Przez 120 minut czułem się dobrze - powiedział.
Sevilla kończyła mecz w dziewięciu zawodników, a Barcelona w dziesiątkę. Obie bramki padły dopiero w dogrywce. - Barcelona była do pokonania. Moim zdaniem zabrakło nam trochę cierpliwości. Uważam, że gdy gra się 11 na 10 trzeba grać spokojniej, uważniej - mówił Krychowiak.
"Nienasycony. Robert Lewandowski" czyli najlepsza książka o Lewym! Dlaczego? Gdzie ją kupić?