- Nie był samolubny, współpracował z drużyną. Znalezienie okazji bramkowych przychodziło mu z trudem, ale pinballowe odbicie od Lena prawie wpadło do siatki na początku drugiej połowy - czytamy w serwisie espnfc.com, którego redaktorzy przyznali Polakowi ocenę 6 (w skali do 10) - najniższą w Bayernie wespół z Neuerem, Bernatem i Robbenem. Najwyżej oceniony ("9") został Mueller.
Goal.com nie tylko ocenia Polaka najsłabiej w Bayernie, ale też prawie najgorzej na boisku. Napastnik mistrza Niemiec otrzymał ocenę 2 w skali do 5.
- W pierwszej połowie pojawiał się i znikał, w drugiej przywrócony do życia. Nie miał jednak szczęścia do tego, by wpisać się na listę strzelców - czytamy w uzasadnieniu.
Można więc podejrzewać, że gdyby Lewandowski zdobył bramkę, zostałby oceniony dużo lepiej. Tu najlepsze noty (po 4,5) zebrali strzelec dwóch goli Mueller i Douglas Costa.
Kapitan reprezentacji Polski lepiej wypada na whoscored.com, gdzie może pochwalić się oceną 7,54, czyli powyżej przeciętnej. Tu najgorzej wypadł Bernat (6,58), a najlepiej, ponownie, Mueller (8,62).
"Przyrobbenił Lewandowski", czyli o trudnej współpracy w Bayernie
Bayern w tradycyjnych strojach. Vidal dołącza do Lewandowskiego [ZDJĘCIA]
