FC Barcelona - AS Roma 3:0. Wojciech Szczęsny znów pokazał dobrą formę

W towarzyskim meczu o Trofeum Joana Gampera FC Barcelona pokonała Romę 3:0. Wojciech Szczęsny rozegrał dobrych 45 minut w zespole gości.

Mecz był tradycyjnym przedsezonowym świętem kibiców Barcelony. Piłkarze zostali oficjalnie zaprezentowani w specjalnej oprawie przy zgaszonych światłach, przez co mecz zaczął się z 25-minutowym opóźnieniem.

Od początku Barcelona zaatakowała. Choć spotkanie miało charakter towarzyski, to trudno było to wywnioskować z tempa gry. Na bramkę Szczęsnego sunął atak za atakiem.

Już w trzeciej minucie czujność Szczęsnego przetestował Leo Messi, ale Polak chwycił piłkę po strzale w środek bramki. Chwilę później gospodarze powinni prowadzić, ale Neymar z najbliższej odległości uderzył szczupakiem obok słupka.

Szczęsny bronił, co mógł. Odbił piłkę po uderzeniu Daniego Alvesa, dwa razy nie dał się zaskoczyć Messiemu, po świetnej paradzie odbił piłkę po strzale Ivana Rakiticia.

Pierwszy gol padł w 26. minucie. Messi ładnie wrzucił piłkę w pole karne, Mathieu odegrał do Neymara, a ten z bliska mocnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Szczęsny nie miał większych szans na reakcję. Podobnie było w 41. minucie, gdy Messi podwyższył na 2:0 po ładnej akcji całego zespołu, uderzając przy słupku.

Na drugą połowę zamiast Szczęsnego wyszedł 38-letni Morgan De Sanctis. Doświadczony bramkarz również popisał się kilkoma świetnymi paradami. Dał się pokonać jedynie Rakiticiowi, który pięknie uderzył z dystansu.

W drugiej połowie trenerzy obu zespołów wymienili niemal pełne jedenastki i tempo gry osłabło. Barcelona wygrała 3:0 i wydaje się być gotowa na Superpuchar Europy z Sevillą, natomiast Roma poza grą obu bramkarzy poprawić się musi w każdym elemencie gry.

Skrót meczu:

 

Reklama szkodzi? Juan Mata jako Czerwony Diabeł. Z widłami! [MEMY]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.