Na pierwszy sukces liczyliśmy już w sobotę rano, gdy Justyna Kowalczyk startowała w sprincie stylem łyżwowym. Polka odpadła jednak w półfinale , zajmując dopiero czwarte miejsce po tym jak zahaczyła o nartę jadącej przed nią Słowaczki. Zdecydowanie lepiej poszło polskiej biegaczce w niedzielę, gdy zdeklasowała rywalki w biegu na 10 km stylem klasycznym . Nad jadącymi za nią Norweżkami Polka miała aż 23 sekundy przewagi i dzięki tej wygranej zapewniła już sobie praktycznie zwycięstwo w PŚ.
Dobrą passę w konkursach drużynowych kontynuują nasi skoczkowie, którzy po brązowym medalu na MŚ, tym razem w sobotę zajęli trzecie miejsce w zawodach w Lahti. Polacy w składzie Miętus, Żyła, Kot i Stoch dali się wyprzedzić tylko Niemcom i Norwegom . W niedzielnym konkursie indywidualnym żaden z Polaków nie wskoczył na podium , jednak oprócz piątego Kamila Stocha, wysokie miejsca zajęli Kot (szósty) i Żyła (dwunasty). Zaskoczył także Krzysztof Miętus, który awansował do "trzydziestki" i zajął dziewiętnaste miejsce.
Magdalena Gwizdoń w sobotnich zawodach nie spudłowała ani razu i wygrała sprint biathlonowego Pucharu Świata w Soczi. Na tej samej trasie w 2014 roku będą rozgrywane zawody podczas igrzysk olimpijskich. Dobrze poszło też naszej sztafecie, która w niedzielnych zawodach zajęły czwarte miejsce .
Lewandowski zdobył bramkę w przegranym przez Borussię 1:2 derbowym spotkaniu w Gelsenkirchen z Schalke 04. W 59. minucie otrzymał dokładne podanie od Błaszczykowskiego i płaskim strzałem z 14 metrów pokonał Timo Hildebranda. Polski napastnik zdobył bramkę w siódmym kolejnym meczu ligowym, w którym występuje. Ma na koncie 17 trafień w niemieckiej ekstraklasie i prowadzi w klasyfikacji strzelców.
W prestiżowych derbach Westfalii zagrało w sumie trzech reprezentantów Polski powołanych przez trenera Fornalika. Oprócz Lewandowskiego i Błaszczykowskiego, w Borussii wystąpił też Łukasz Piszczek.
W angielskiej ekstraklasie z dobrej strony pokazał się bramkarz Southampton Artur Boruc. Polak dobrze bronił przez cały mecz, a w doliczonym czasie gry wyjazdowego spotkania z Norwich City obronił rzut karny, ratując zespołowi remis (0:0) .
Zbigniew Bródka (UKS Błyskawica Domaniewice) zajął drugie miejsce w wyścigu na 1500 metrów w zawodach Pucharu Świata łyżwiarzy szybkich w holenderskim Heerenveen, co zapewniło mu zwycięstwo w klasyfikacji generalnej cyklu na tym dystansie.
To historyczny sukces. Jeszcze nigdy polski panczenista nie sięgnął po Puchar Świata. W Heerenveen Bródka uzyskał czas 1.45,96. Szybciej pojechał jedynie reprezentant Belgii Bart Swings - 1.45,50. Najgroźniejszy rywal Polaka - Norweg Havard Boekko zajął dopiero szóste miejsce.
Wielki sukces w klubowej siatkówce odniosła Małgorzata Glinka-Mogentale, który po raz drugi w karierze wywalczyła tytuł najlepszej drużyny Europy . W finale w Stambule drużyna Polki - VakifBank Stambuł pokonała ekipę Katarzyny Skorupy Rabitę Baku 3:0.