Michniewicz ma pomysł na pokonanie Steauy

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej przed meczem eliminacji Ligi Mistrzów Zagłębie Lubin - Steaua Bukareszt rumuńscy dziennikarze dopytywali trenera lubinian Czesława Michniewicza o rywala. Pytano i o to, czy Michniewicz coś wie o Steaule, i o to czy obawia się konfrontacji z rumuńskim zespołem i Hagim.

- Oczywiście, że wiemy o Steaule sporo, bo takie informacje zbieraliśmy - odpowiadał trener Zagłębia. - Zdajemy sobie sprawę, że to drużyna o wielkim potencjale sportowym i ekonomicznym. Nasi rywale kupili wielu zawodników, wciąż kupują, wzmacniają się. Tylko, że we wtorek o 20.45 na boisko wyjdzie po 11 piłkarzy, będzie 0:0 a oba zespoły będą chciały wygrać. Co do Hagiego to bardzo wysoko cenię jego dorobek piłkarski. Był jednym z najwybitniejszych piłkarzy nie tylko w Rumunii, ale i w Europie. Niewiele jednak wiem o jego osiągnięciach trenerskich - przyznał Michniewicz.

Zapytany o taktykę na mecz Michniewicz odpowiedział: - Przygotowywaliśmy się do tego pojedynku od momentu, gdy dowiedzieliśmy się z kim gramy - mówił Michniewicz. - Pomysł na rywala mamy, teraz trzeba go tylko zrealizować. Faworytem jest Steaua, ale to jeszcze niczego nie rozstrzyga. Dla nas najważniejsze, by nie stracić gola w Lubinie. Wynik 2:1, jaki osiągnęliśmy w piątek w ligowym meczu z Widzewem w lidze jest bardzo dobry. W pucharach już nie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.