Co mówił w gazetach Artur S. po "dziwnym" meczu w Nowym Dworze...

Zatrzymanie byłego bramkarza Wisły Kraków i Polonii Warszawa Artura S. ma związek z jego występami w warszawskim klubie, a na pewno z jego występem przeciw Świtowi Nowy Dwór, w którym puścił kontrowersyjnego gola na wagę zwycięstwa rywala.

Był to jeden z decydujących w walce o utrzymanie w ekstraklasie meczów, rozegrano go na pięć kolejek przed końcem rozgrywek 2003/04 w Nowym Dworze. 8 maja 2004 w małych mazowieckich derbach Polonia prowadziła 1:0 po golu Dariusza Dźwigały. Jeszcze przed przerwą wyrównał Branko Rasić. Zaskakujące rzeczy działy się w drugiej połowie.

"Po przerwie warszawiacy mieli jeszcze jedną szansę po ciekawie rozegranym przez Dźwigałę rzucie wolnym i strzale Sobczaka. Później z Polonią stało się coś dziwnego. Warszawiacy stanęli. Nie byli tak agresywni jak do przerwy i przestali nadążać za akcjami gospodarzy. Za to ci coraz śmielej atakowali" - pisała wówczas "Gazeta Stołeczna".

Aż w końcu ataki Świtu przyniosły efekt. "Mierzejewski po prawej stronie efektownym zwodem minął Macieja Michniewicza i zrewanżował się Rasiciowi za asystę z pierwszej połowy. Serb strzelił głową, piłka odbiła się od skaczącego Gołaszewskiego i, kozłując, wpadła do siatki po ręce Sarnata" - czytamy w relacji.

W relacji znalazło się też tłumaczenie Artura S. "Przy drugiej bramce nie było szans do wyjścia. Piłka uciekała ode mnie. Spadła na szóstym metrze. Piłka nie była uderzona silnie, ale był jakiś rykoszet, odbiła się przede mną i wpadła mi pod rękę. Pechowo. Strasznie mi przykro. Szkoda punktu. Świt w drugiej połowie grał bardzo dobrze, ale bez przesady, tak znowu z tego powodu dużo pracy nie miałem" - mówił wówczas zatrzymany dziś były bramkarz Polonii.

Polonia przegrała 1:2. Utrzymanie zapewniła sobie dopiero w ostatniej kolejce, w meczu z Górnikiem Zabrze. Świt spadł z ligi mimo - zdaniem prokuratury - ogromnych łapówek jakie klub m.in. rękami Janusza W. płacił sędziom i zawodnikom innych klubów.

Afera korupcyjna w polskiej piłce - specjalny serwis Sport.pl ?

Copyright © Agora SA