Remis Legii z Metalurgiem

Na zakończenie zgrupowania w Hiszpanii piłkarze Legii strzelili jednego gola i zremisowali z Metalurgiem Zaporoże.

- Pierwsza połowa zdecydowanie lepsza. Ale tak to jest w ostatnich meczach, gdzie wszyscy myślą o powrocie do domu. Takie spotkania są zawsze najtrudniejsze - ocenił asystent trenera Jacek Magiera. W podobnym tonie mówił kapitan zespołu Wojciech Szala. - Mamy za sobą dwa tygodnie ciężkiej pracy, pięć sparingów. Przygotowaliśmy się pod względem siłowym i kondycyjnym. Zmęczenie narasta z każdym dniem i to fizyczne, i psychiczne, ale na szczęście jutro powrót do Warszawy.

W obronie wystąpili Descarga, Kumbev, Astiz i Kiełbowicz. W wyjściowym składzie na mecz z Polonią 28 lutego znajdzie się zapewne tylko dwóch ostatnich. W pomocy zagrali trzej pewniacy, czyli Radović, Roger i Rybus, a obok nich Borysiuk i Giza. W ataku oczywiście Chinyama, strzelec jedynego gola.

Legia od pierwszych minut przeważała i już w 9 min uzyskała prowadzenie. Znakomitym podaniem z lewej strony popisał się Roger, piłka minęła w polu karnym bezradnych obrońców i trafiła do Chinyamy, który nie zawiódł.

W przerwie trenerzy dokonali czterech zmian, na boisku pojawili się Szala, Choto, Iwański i Rzeźniczak. Kilka razy obronami musiał popisywać się bramkarz Jano Mucha, który zmuszony był do wielu interwencji szczególnie na przedpolu. Raz był jednak bezradny. W 62 minucie Radović pochopnie zdecydował się na faul w okolicach pola karnego. Rywale ostro dośrodkowali piłkę w pole karne na piąty metr, wprost na głowę wbiegającego akurat Tarasa Stenanienko. Po jego silnym uderzeniu padł remis.

W sobotę piłkarze Legii rano mieli rozruch, a o 18 wylecą z Malagi do Warszawy. W poniedziałek i wtorek będę mieli wolne. Do zajęć wracają w środę.

Legia Warszawa - Metalurg Zaporoże 1:1 (1:0)

Gol: Chinyama (9.).

Legia: Mucha - Descarga (46. Rzeźniczak), Kumbev (46. Choto), Astiz (46. Szala), Kiełbowicz (75. Matawu) - Radović (64. Rocki), Borysiuk (75. Mwanjali), Giza, Roger (46. Iwański), Rybus (64. Smoliński) - Chinyama (64. Paluchowski).

Copyright © Agora SA