Ekstraklasa. Wysokie kary dla piłkarzy Lecha

PRZEGLĄD PRASY. Super Express ujawnił wysokość kar jakie mogą spotkać piłkarzy Lecha Poznań za różne przewinienia. Do tej pory najwięcej (20 tys. złotych) zapłacił Joel Tshibamba za absencję na treningu.

- Kary są tak wysokie, że działają na wyobraźnię nawet największych klubowych krezusów. W efekcie nie ma w klubie większych kłopotów dyscyplinarnych - mówi informator Super Expressu, piłkarz Lecha.

Tshibamba został ukarany najwyższą możliwą karą za nieobecność na treningu. Za takie przewinienie można zapłacić od 5 do 20 tys. złotych. Za nieusprawiedliwioną nieobecność na meczu można zapłacić do 40 tys. złotych. Spóźnienia na treningi to co najmniej 2 tys. złotych, a głupio "zarobiona" czerwona kartka może kosztować nawet 5 tys. złotych.

W Lechu zabroniony jest także hazard. - Piłkarz przyłapany w kasynie może spodziewać się ostrego "wysuszenia" kieszeni. Potrzebne są jednak niezbite dowody, np. zapis z kamer. Do tej pory takich nie było - dowiedział się Super Express.

Po porażce z Cracovią Kraków w ostatniej kolejce Ekstraklasy, Lech Poznań zajmuje obecnie 7. miejsce w lidze i ma sześć punktów straty do trzeciego miejsca, które gwarantuje start w eliminacjach do Ligi Europy. Po wyeliminowaniu w ćwierćfinale Polonii Warszawa, Kolejorz jest jeszcze w grze o Puchar Polski. Losowanie półfinałów Pucharu Polski odbędzie się w niedzielę o 21:40.

Jest szansa dla Polonii Bytom ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA