Domingos: Pomogliśmy szczęściu, Djurdjević: Pierwsza połowa to była masakra ?
Zobacz bramki 1/16 finału Ligi Europejskiej?
Czy Lech wygra ligę? Możesz to zrobić Ty! Wejdź i zgarnij 20 tys. złotych! ?
"Lech roztrwonił wczoraj jednobramkową przewagę z Poznania, zanim wszyscy jego kibice zdążyli wejść na trybuny.[...]W kolejnych minutach cały zespół grał nerwowo, niedokładnie, w niczym nie przypominał ekipy, która radziła sobie na stadionach w Dniepropietrowsku, Turynie, Manchesterze, czy Salzburgu. [...]To był szczyt nerwowości, niepewności i zwykłego gapiostwa w szeregach mistrzów Polski."
"Tym razem były zapewnienia, że nie będzie bronienia skromnej zaliczki. [...] Jak się jednak okazało Hiszpan tylko robił dobrą minę do złej gry - zespół był od pierwszych minut schowany za podwójną gardą. Wyszło z tego koszmarne 45 minut w tym sezonie w europejskich pucharach. Każdemu piłkarzowi bez wyjątku przytrafiały się fatalne zagrania."
"Mecz był antyreklamą piłki nożnej. Lech popełnił wszystkie możliwe błędy, a mimo to był bliski awansu, ponieważ Portugalczycy, chociaż strzelili dwa gole, nie grali dużo lepiej. [...] trener Jose Maria Bakero, mając dziewięć meczów kontrolnych na poznanie swoich piłkarzy i zorientowanie się w ich możliwościach, niczego nie zrozumiał.[...] To był bez wątpienia najsłabszy występ mistrza Polski w rozgrywkach pucharowych[...].
"Przez 90 minut Kolejorz męczył się wczoraj na stadionie w Bradze z eksperymentami swojego trenera i brakiem koncepcji gry.[...] Totalnie wszystkich zaskoczył Jose Mari Bakero, ustawiając w roli napastnika Semira Stilica. W jego miejsce desygnując Siegieja Kriwca, a na lewym skrzydle ustawił Artjomsa Rudnevsa"
Relacja z meczu Sporting Braga - Lech Poznań ?
"Dwa indywidualne błędy rozwiały marzenia piłkarzy Lecha Poznań o grze w 1/8 finału Lifi Europy. Zespół Jose Marii Bakero zaprezentował się fatalnie i to Sporting Braga zasłużenie awansował do kolejnej rundy LE.[...] Przed spotkaniem Domingos Paciencia drżał o swoją posadę. Portugalskie media pisały, że jeśli odpadnie z pucharów, straci pracę. Po meczu to raczej szkoleniowiec Lecha powinien mieć powody do niepokoju."
" Nie tak to sobie wyobrażaliśmy. Piłkarze Lecha pojechali do Bragi na rewanżowy mecz 1/16 finału Ligi Europejskiej z jednobramkową zaliczką. Na nic się ona jednak nie zdała. Portugalski zespół wygrał 2:0 i to on w 1/8 finału LE zagra ze słynnym Liverpoolem[...]. Piłkarze z Portugalii z impetem ruszyli na bramkę Kotorowskiego, a poznaniacy byli jakby wystraszeni tak frontalnymi atakami gospodarzy"
"Jednobramkowa zaliczka z Poznania okazała się zbyt skromna.[...]Portugalczycy byli drużyną lepszą. Byli bardziej zdecydowani, dwa razy dokładniejsi i trzy razy szybsi. [...] Lechici nie mogli przedostać się na pole karne rywala. Trener Jose Mari Bakero wymyślił, że Semir Stilić poradzi sobie w ataku, a z Rudnevsa więcej pożytku będzie na lewym skrzydle. Nic z tego.[...] Lech tak naprawdę zaczął grać, kiedy na boisku zostało dziesięciu piłkarzy z Poznania. Zdecydowanie za późno."
Prasa portugalska: "Serce Bragi bije teraz w rytmie Beatlesów