Transfery. Murawski w Lechu za milion euro

Pomocnik reprezentacji Polski Rafał Murawski wraca z Rubina Kazań do Lecha. W poniedziałek przeszedł w Poznaniu badania lekarskie, po których podpisanie 3,5-letniego kontraktu jest tylko formalnością.

O tym, że transfer jest już bardzo bliski, wiadomo było w sobotę, gdy Murawskiego zabrakło w składzie Rubina Kazań na sparingowy mecz z Lokomotiwem Astana. Murawski pożegnał się wtedy z kolegami z zespołu. "Rafał będzie kontynuował karierę w jednym z polskich klubów. Życzymy mu sukcesów w dalszej karierze" - czytamy na oficjalnej stronie rosyjskiego klubu. - Umowy jednak jeszcze nie podpisał - poinformowała rzeczniczka Lecha Joanna Dzios. Po południu piłkarz był na Bułgarskiej ze swoim menedżerem, ale nie chcieli spotkać się z dziennikarzami. - Dopóki wszystkie sprawy związane z transferem nie zostaną załatwione, Rafał nie chce rozmawiać o powrocie do Polski - wyjaśniła Dzios.

- Mamy uzgodnione z Rubinem warunki transferu Murawskiego, ale nie otrzymaliśmy jeszcze dokumentów. A dopiero wtedy piłkarz będzie mógł złożyć podpis na indywidualnym kontrakcie - powiedział dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk. Dodał jednak, że sprawa jest już przesądzona. Według nieoficjalnych informacji mistrzowie Polski wykupią piłkarza z Rubina za mniej więcej milion euro. Półtora roku temu Murawski podążył w przeciwnym kierunku za ponad 3 mln euro.

Nowy piłkarz Lecha nie pojedzie na trwające zgrupowanie w Hiszpanii. Dziś ma wrócić do Kazania, spakować się, a do drużyny dołączy na początku przyszłego tygodnia.

Murawski zagra tylko w lidze i Pucharze Polski. Do Ligi Europejskiej Lech go nie może zgłosić, bo Rubin też występuje w tych rozgrywkach.

Lech wygrywa w sparingu. Do siatki trafił Ubiparip

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.