Ekstraklasa. Stadion Lecha i murawa nie chcą się dopasować

PRZEGLĄD PRASY: - Wystarczy tylko spojrzeć na murawę, żeby przekonać się o tym, że jest źle - mówi ?Przeglądowi Sportowemu? wiceprezes Lecha Poznań Arkadiusz Kasprzak. - Czekamy na raport UEFA, ale jesteśmy przygotowani na kolejną wymianę murawy - mówią w Poznaniu. Byłaby to już czwarta wymiana w tym roku.

Wideo, bramki i skróty z ekstraklasy w serwisie Ekstraklasa.tv ?

Działacze z Poznania przyznają, że do sobotniego meczu ligowego z Zagłębiem Lubin niewiele da się zrobić. Jednak dwa tygodnie później poznaniacy zagrają z Wisłą Kraków, a kilka dni później w Lidze Europejskiej z Manchesterem City. Murawa, która była wymieniana zaledwie kilka tygodni temu, już jest w bardzo złym stanie. Niedawny mecz z Red Bull Salzburg mógł się nie odbyć, bo delegat UEFA miał do niej zastrzeżenia. Zgodził się w ostatniej chwili.

Od początku roku wymieniano murawę w Poznaniu już trzy razy. Dla porównania na stadionie Legii murawę wymieniono niedawno po raz pierwszy od ponad pięciu lat i jest równa jak stół. Każda taka operacja kosztuje 400 tys. zł. Miasto, które jest właścicielem stadionu, jest przygotowane na kolejną, ale chce rozwiązać problem raz na zawsze. - Myślimy o wzmocnieniu naturalnej trawy sztucznymi implantami. Dzięki temu murawa będzie bardziej trwała - tłumaczy wicedyrektor Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji Maciej Mielęcki.

Położenie sztucznej murawy nie powinno sprawić kłopotów w organizacji meczów podczas Euro 2012. Na mudnialu w RPA niektóre spotkania odbywały się na sztucznej nawierzchni.

Rekord pod kasami Lecha Poznań ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.