Rozmowy pomiędzy Lewadowskim, Lechem i Borussią utknęły w martwym punkcie. Zdaniem niemieckich mediów kością niezgody jest suma prowizji dla zawodnika i jego menedżera Cezarego Kucharskiego sięgająca nawet 700 tys. euro. Kwota transferu o jakiej się mówi to 4,5 mln euro.
Borussii bardzo zależy na ściągnięciu Lewandowskiego, bo więcej niż prawdopodobne jest, że latem z klubu odejdzie bramkostrzelny Lucas Barrios, którym interesuje się pół piłkarskiej Europy.
- Jesteśmy dogadani z Robertem Lewandowskim. Jesteśmy także dogadani z klubem z Poznania. Jedyny problem, to porozumienie pomiędzy zawodnikiem a jego obecną drużyną - powiedział kilka dni temu Michael Zorc, dyrektor sportowy Borussii.
Jak informuje na swoich stronach internetowych gazeta "Ruhr Nachrichten" do niedzieli nic w tej kwestii się nie zmieniło. Lewandowski przebywa obecnie na zgrupowani kadry w hiszpańskiej Murcji, gdzie Polacy we wtorek zmierzą się z mistrzami Europy.
Wolfsburg nagle stał się najpoważniejszą opcją - Peszko o transferze ?
