Wiadomo już, że w piątek o godz. 13 w Monako Lech Poznań będzie losowany z trzeciego koszyka (UEFA rozstawia kluby na podstawie swojego rankingu), a to oznacza, że trafi na dwóch rywali wyżej notowanych od siebie oraz jednego, który ma gorszy współczynnik. "Kolejorz" uniknie więc starć z takimi zespołami jak AS Monaco, Girondins Bordeaux, Augsburg czy FK Krasnodar, bowiem one także znalazły się w trzecim koszyku.
Spośród ekip, które są w dwóch najsilniejszych koszykach, mistrzowie Polski mogą trafić na rywali, z którymi już grali w Europie. To Athletic Bilbao, Liverpool FC czy Olympique Marsylia z bardziej odległych czasów czy Club Brugge, Sporting Braga, Dnipro Dniepropietrowsk oraz FC Basel - to z tej najświeższej historii startów "Kolejorza" w pucharach.
Ze Szwajcarami z Bazylei znów chciałby się zmierzyć trener lechitów Maciej Skorża .
W fazie grupowej Ligi Europejskiej, w której poznaniacy zagrają po raz pierwszy od pięciu lat, gra się sześć spotkań - każdy z każdym, mecz i rewanż. Pierwsza kolejka odbędzie się 17 września, a ostatnia 10 grudnia. Lech Poznań grał dotąd dwa razy w fazach grupowych rozgrywek międzynarodowych i za każdym razem przechodził do kolejnej rundy. Jak będzie tym razem? Wiele zależy od piątkowego losowania.
