Matias Suarez chce odejść z Anderlechtu po zamachach w Belgii

Z obawy o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny Matias Suarez chce odejść z Anderlechtu Bruksela. Argentyński piłkarz mieszka 10 minut drogi od stacji metra, na której zdetonowano jeden z materiałów wybuchowych.

- Boję się o bezpieczeństwo moje rodziny. To co wydarzyło się w Brukseli sprawiło, że zacząłem myśleć o powrocie do Argentyny. W czerwcu chcę odejść z klubu i wrócić do Belgrano - powiedział napastnik.

27-latek przyszedł z tego klubu do Anderlechtu w 2008 roku. Szybko stał się ulubieńcem lokalnej publiczności. W 2011 roku wybrano go najlepszym piłkarzem ligi belgijskiej. Do tej pory strzelił 66 goli dla Anderlechtu.

Obaw nie kryją też inni piłkarze Anderlechtu. - Boję się o moją żonę i dzieci. Teraz w Belgii jest niebezpiecznie. Chcę żyć w bezpiecznym miejscu i dlatego myślę, że najlepsze dla nas będzie, jeśli wyjedziemy z Belgii - stwierdził Andy Najar.

Elegancja nie tylko na boisku. Tak chłopaki Nawałki prezentują się w garniturach [ZDJĘCIA]

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.