Do incydentu doszło dzień po tym, jak klub odpadł z Pucharu Argentyny z grającym klasę wyżej zespołem Godoy Cruz.
- Po czwartkowym treningu, kiedy przebieraliśmy się w szatni, chuligani wdarli się do szatni. Mieli zakryte twarze, byli uzbrojeni w kije i zastraszyli wszystkich. Bili niektórych chłopaków, zabierali im pieniądze. Kiedy wyszliśmy, okazało się, że samochód trenera od przygotowania fizycznego i kilka innych są zarysowane i mają poprzebijane opony - opowiadał dziennikarzom Llop.
- 150 chuliganów weszło na stadion, zniszczyło samochody i zastraszyło piłkarzy - potwierdził prezydent klubu Alejandro Nadur.
Huracan zajmuje ósme miejsce w lidze Primera B Nacional z 39 punktami wywalczonymi w 29 meczach. Do liderującego Rosario Central tracą 20 punktów.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS i na Androida