Liga francuska. Auxerre myśli tylko o Milanie

Ireneusz Jeleń pierwszy raz w tym sezonie zaczął mecz na ławce rezerwowych. Auxerre jednak znów nie wygrało, a już w środę klub Polaka czeka wizyta na San Siro w Mediolanie.

Napastnik reprezentacji Polski był rezerwowym pierwszy raz od 16 stycznia, od spotkania z Boulogne. Wtedy jednak wracał do gry po kontuzji. W sobotę w meczu z beniaminkiem z Caen trener Auxerre Jean Fernandez nie wystawił w pierwszej jedenastce Jelenia, by oszczędzić go na występ w Lidze Mistrzów. Zmiennik Polaka Roy Contout nie podołał zadaniu, zagrał słabo i za niego - kwadrans przed końcem - wszedł Jeleń.

Auxerre wtedy jeszcze prowadziło - trzecią bramkę w tym sezonie strzelił Benoit Pedretti. Straciło gola w doliczonym czasie gry. "Fernandez może żałować decyzji pozostawienia na ławce polskiego napastnika, z którym Auxerre poszłoby znacznie lepiej" - podsumował mecz dziennik "L'Equipe".

Klub z Burgundii w pięciu meczach zdobył cztery gole, nadal zajmuje miejsce w strefie spadkowej. W poprzednim sezonie było podobnie. Auxerre zaczęło od trzech porażek z rzędu, po pięciu kolejkach było 19, ale zakończyło na trzeciej pozycji i zapewniło sobie udział w eliminacjach Ligi Mistrzów. Dziś te rozgrywki, choć jeszcze się nie zaczęły, są dla zespołu Jelenia przekleństwem. - Nie mieliśmy wcale w głowie Milanu, chociaż... może i tak było. Przez cały tydzień, rozmawiamy i mówimy Milan, Milan, Milan... Nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni, a będzie jeszcze Real, Ajax, trzeba uważać, żeby nie zawalić ligi - mówił na konferencji pomeczowej Fernandez.

Mimo "rezerwowego" nastawienia do meczu z Caen szansy na grę nie dostał Dariusza Dudka, który w tym sezonie nie zagrał jeszcze ani minuty.

Jeleń: pokażemy w Lidze Mistrzów, że mamy serca do walki!

 

Do gry w Lille wrócił za to po kontuzji Ludovic Obraniak. Reprezentacyjny pomocnik Polski wszedł na boisko w 74. minucie i zaliczył asystę. W derbach północy Francji Lille pokonało na wyjeździe Lens aż 4:1, ale na wysokim wyniku tego meczu zaważyły błędne decyzje arbitra. Jeszcze w pierwszej połowie Tony Chapron wyrzucił z boiska dwóch zawodników gospodarzy za krytykowanie orzeczeń sędziego i obraźliwe gesty. - Powiedziałem mu tylko: "Ty jesteś niebezpieczny" - opowiadał jeden z ukaranych piłkarzy Lens Sebastien Roudet.

Trwa kryzys Lyonu. Wicemistrz Francji zremisował piąty mecz z rzędu, tym razem z Valenciennes. Kibice na stadionie Gerland domagają się dymisji pracującego już trzeci sezon z Olympique Claude'a Puela, który choć doprowadził klub do półfinału Ligi Mistrzów, ale nie zdobył żadnego trofeum.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.