Ligue 1. Platini nie ma zamiaru powstrzymywać Monaco

Mimo że zarząd AS Monaco wydał już od zakończenia sezonu ponad 100 milionów euro na transfery, szef UEFA Michel Platini nie ma zamiaru interweniować. Francuz twierdzi, że dopóki klub nie uczestniczy w europejskich pucharach, nie powinien mieszać się do tej sprawy.

Click. Boom. Amazing! Przekonajcie się, jakie to proste"

Monaco, sprowadzając już m.in. Radamela Falcao i Joao Moutinho, łamie zasady finansowego fair play dzięki pieniądzom, jakie w klub zainwestował Dmitrij Rybołowlew. Ekipa z Monaco wygrała w minionym sezonie rozgrywki Ligue 2 (druga klasa rozgrywkowa we Francji) i jako beniaminek jest typowana do wyrównanej walki o mistrzostwo Francji z PSG.

Mimo to Michel Platini, szef UEFA, nie chce podejmować w tym kierunku żadnych zdecydowanych działań - Na tę chwilę Monaco nie uczestniczy w żadnych rozgrywkach pod szyldem UEFA, więc mam tu niewiele do powiedzenia. Kiedy to się stanie, wtedy będę zobowiązany do interwencji - komentuje całą sprawę Francuz.

Były piłkarz dodał też, że cały czas jest rozczarowany sytuacją Malagi, której odwołanie nie zostało przyjęte i klub nie będzie mógł zagrać w nadchodzącym sezonie w Lidze Europejskiej. Malaga ma ogromne długi u innych klubów oraz państwa. - Sprawę zbadał niezależny CAS i podjął taką, a nie inną decyzję. Mam nadzieję, że w przyszłości to im pomoże - komentuje szef UEFA.

Mimo zamieszania, jakie powstaje wokół Monaco, klub nie ma zamiaru poprzestać na dotychczasowych transferach. Zagraniczne media donoszą, że na celowniku beniaminka Ligue 1 znalazło się dwóch piłkarzy AC Milanu: Stephan El Shaarawy i Kevin-Prince Boateng. Francuski klub jest ponoć w stanie zapłacić za tę dwójkę 60 milionów euro.

Więcej o:
Copyright © Agora SA