Transfery. Inter ściągnął holenderską nadzieję

18-letni Luc Castaignos przeszedł za 4 mln euro z Feyenoordu Rotterdam do Interu Mediolan. O obiecującego holenderskiego napastnika walczyły także Manchester United i Real Madryt, ale piłkarz wybrał mistrzów Włoch. - To największy klub na świecie, każdy chłopak marzy o grze tutaj - powiedział Castaignos w ?La Gazzetta dello Sport?.

Castaignos podpisał czteroletni kontrakt, ale do Interu dołączy dopiero w czerwcu, gdy wygaśnie jego obecna umowa z Feyenoordem. 18-latek w poniedziałek był w Mediolanie, gdzie przeszedł testy medyczne i uzgodnił ostateczne warunki kontraktu. W piątek klub z Rotterdamu potwierdził transfer.

Dlaczego Castaignos zdecydował się na Inter, a nie na Real czy Manchester United, które także się o niego starały? - - To największy klub na świecie, każdy chłopak marzy o grze tutaj. To oni pierwsi zaczęli się mną interesować ponad rok temu. Poza tym, to klub, który zawsze wygrywa - tłumaczył napastnik w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport".

We włoskim dzienniku mówi także o spotkaniu z gwiazdą Interu Wesley'em Sneijderem. - Gdy spacerowałem po biurach Interu, nie zgadniecie kogo spotkałem? Sneijdera, idola wszystkich nastolatków w Holandii. Nie mogłem w to uwierzyć. On czekał na mnie, to niesamowite - mówił przejęty 18 latek.

Castaignos zagrał w tym sezonie w 27 meczach Feyenoordu, strzelił 11 bramek. Jest także reprezentantem Holandii do lat 19. Eksperci porównują jego grę do Thierry'ego Henry'ego. - On rzeczywiście ma coś wspólnego z Henrym. Jego koledzy z drużyny porównywali go do Francuza nie tylko ze względu na styl gry, ale i na to jak wygląda - powiedział Albert Stuivenberg, menedżer reprezentacji Holandii do lat 17, w której grał Castaignos.

Mistrzowski krok AC Milan ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA