Mistrzowie Włoch prowadzili 3:1, a szkoleniowiec Juventusu przygotowywał przy linii bocznej zmiany. Wtedy wdał się w gorącą dyskusję z Bonuccim. - Zamknij się, chu.., i odpier... - krzyczał Allegri do swojego podopiecznego, donosi serwis goal.com. Po ostatnim gwizdku obaj panowie kontynuowali obrzucanie się wyzwiskami, które obrońca, nim zniknął w stadionowym tunelu, zakończył słowami: "idź do diabła".
Nie wiadomo, jaka była przyczyna kłótni trenera z piłkarzem. Jak zasugerował na pomeczowej konferencji prasowej Allegri, poszło prawdopodobnie o zmiany przeprowadzane przez szkoleniowca: - Takie rzeczy się zdarzają, nie zrozumieliśmy się, nic wielkiego się nie stało. Miałem trzech zawodników, którzy narzekali na skurcze, więc musiałem dokonać określonych zmian.
Po 25 kolejkach Juventus wciąż przewodzi ligowej tabeli. Stara Dama ma na koncie 63 punkty.