Serie A. Włoskie media: "Zieliński, mamma mia!". Gorsze oceny Milika

Piotr Zieliński zebrał bardzo dobre oceny za swój występ w meczu z Palermo (3-0). Pomocnik Napoli zaliczył asystę i brał udział w dwóch pozostałych akcjach bramkowych. Gorzej spisał się Arkadiusz Milik, który zmarnował dobre okazje na strzelenie gola.

- Zieliński, mamma mia! - napisał w tytule ocen portal kibicowski Calcio Napoli 24. - Niespodziewanie wyszedł w podstawowym składzie. Częściowo dlatego, że jest bardziej utalentowany technicznie od Allana. Spektakularne, cudowne podanie przy pierwszej bramce. Jeszcze lepsze zachowanie przy trafieniu na 3-0. Mamma mia! - uzasadniono. Milik dostał niezłe 6,5. Podkreślono, że był aktywny i pomagał kolegom w rozegraniu, kreował im miejsce.

Fanowski portal "Area Napoli" uznał Zielińskiego najlepszym piłkarzem meczu z oceną 8 (skala 1-10) podziwiając jego "fizyczność, dynamizm, szybkość i majestatyczny przegląd pola". Co ciekawe, Milik dostał 7, jedną z lepszych not w drużynie. - Ciężko będzie wyobrazić sobie Napoli bez niego z przodu - uzasadniono.

"Corriere dello Sport" również nie może nachwalić się Polaka pisząc, że z nim w składzie "gra Napoli staje się mniej przewidywalna". Dodaje, że Zieliński wnosi ogromną jakość do zespołu i jest bardziej utalentowanym technicznie piłkarzem od Allana - to jego miejsce zajął w podstawowej jedenastce. "CdS" również nie najgorzej oceniło Milika. - Zmarnował trzy okazje w pierwszej połowie, musiał sobie radzić ze ścisłym kryciem rywali, ale cały czas pokazywał znakomitą technikę. Jego zagranie piętą do Lorenzo Insigne było podręcznikowe - napisano dodając jednak, że napastnik reprezentacji Polski jeszcze nie wypełnił dziury po Gonzalo Higuainie.

"La Gazzetta dello Sport" ostrzej potraktowała Polaków. Zielińskiemu największa włoska gazeta sportowa przyznała przeciętną 6, natomiast Milikowi 5,5. W przypadku tego drugiego zwrócono uwagę na to, że dostawał mało piłek i został wyłączony z gry przez Slobodana Rajkovicia, którego wybrano najlepszym piłkarzem spotkania.

- Potrzebowałem piłkarza, który dobrze poradzi sobie zarówno w obronie, jak i w ataku. Znam umiejętności Zielińskiego i ten występ nie był dla mnie niespodzianką, ale może rozwinąć się jeszcze bardziej - stwierdził Maurizio Sarri.

Trener Napoli skomentował również występ Milika. - Bardzo dobrze poruszał się w ofensywnie, ale w pierwszej połowie był za bardzo osamotniony, nie miał wsparcia.

Zobacz skrót meczu Palermo - Napoli!:

Zobacz wideo

Za kim kibice Legii tak tęsknią? Termalica znowu katem Legii [MEMY]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.