Serie A. Fantastyczny mecz Arkadiusza Milika! Napoli wygrało z Milanem

Arkadiusz Milik był jednym z bohaterów sobotniego spotkania 2. kolejki ligi włoskiej pomiędzy Napoli a Milanem. Polak zdobył dwie bramki, a jego klub pokonał gości aż 4:2. Piotr Zieliński pojawił się w końcówce spotkania, ale pokazał się z dobrej strony.

Arkadiusz Milik udanie rozpoczyna swoją przygodę z Napoli. Tydzień temu jego nowy klub przegrywał z Pescarą 0:2, ale po wejściu Polaka zakończyło się na 2:2.

W 2. kolejce ligi włoskiej Napoli podejmowało na Stadio San Paolo Milan. W 19. minucie Dires Mertens strzelił z dystansu, ale piłka trafiła tylko w słupek i wylądowała pod nogami Milika. Polak skiksował, ale i tak wpisał się na listę strzelców! Milik został dziesiątym Polakiem w historii Serie A, który strzelił gola.

17-letni bramkarz Milanu Gianluigi Donnarumma bronił dobrze, ale nie miał nic do powiedzenia przy drugiej bramce Milika. Polak popisał się bardzo precyzyjnym strzałem głową i było już 2:0.

Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

W drugiej połowie - za złe zachowanie - na trybuny został zesłany Maurizio Sarri, czyli szkoleniowiec gospodarzy. Napoli bez jego wskazówek zaczęło się gubić, co skrupulatnie wykorzystał Milan. W 50. minucie M'Baye Niang urwał się Elseidowi Hysajowi i popisał się precyzyjnym strzałem po długim rogu, którym zapewnił Milanowi kontaktową bramkę.

Cztery minuty później piękny strzał oddał Suso. Hiszpan nie dał żadnych szans bramkarzowi Napoli.

W 72. minucie na boisku pojawił się Piotr Zieliński, który zmienił Allana. Dwie minuty potem Polak rozpoczął bramkową akcję Napoli. Przebiegł z piłką kilkanaście metrów i zagrał do Mertensa, który - kolejny raz - popisał się świetnym strzałem. Donnarumma zdołał go obronić, ale przy dobitce Jose Callejona był już bezradny.

Następnie Milan zaczął tracić kontrolę nad meczem, ale i nerwami. Juraj Kucka został wyrzucony z boiska, po tym jak odkopał piłkę - po gwizdku - w trybuny. A miał już na swoim koncie żółtą kartkę.

Kolejna absurdalna sytuacja miała miejsce w 88. minucie. Pepe Reina złapał piłkę i chciał wznowić grę, ale Niang złapał bramkarza Napoli i nie chciał go puścić. Reina się teatralnie wywrócił, a Niang został ukarany czerwoną kartką.

Kiedy wydawało się, że już nic w tym meczu się nie wydarzy, to Napoli zdobyło kolejną bramkę, znowu w dziwnych okolicznościach.

W 92. minucie Lorenzo Insigne zagrał wzdłuż bramki do Jose Callejona, ale Alessio Romagnoli przerwał akcję. Zrobił to jednak tak niefortunnie, że futbolówka wciąż leciała w stronę bramki. Wtedy Romagnoli uznał, że ręką obroni Milan przed utratą bramki. Ale wybitą piłkę dopadł Cajellon i wpakował ją do siatki! Romagnoli dostał żółtą kartkę za swoją kontrowersyjną interwencję, a Napoli pokonał Milan 4:2.

Zobacz wideo

Pazdan kontra Ronaldo, ale czy Real jest gotowy na Kucharczyka? [MEMY]

Więcej o:
Copyright © Agora SA