Serie A. "Szczęsny musi udowodnić, że należy do tego samego grona co Buffon, Handanović, Lopez, Perin"

Przechodząc na wypożyczenie do AS Roma Wojciech Szczęsny chce znowu grać regularnie i odzyskać miejsce w reprezentacji. Jest ono ważne zwłaszcza w kontekście Euro 2016 (jeśli Polska się zakwalifikuje). Ale czy będzie miał pewne miejsce w pierwszym składzie? Czy przeszkodą nie będą jego pozaboiskowe problemy?

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas- Nie sądzę, by Szczęsny od razu wywalczył miejsce w bramce. Morgan De Sanctis ma za sobą dwa dobre sezony, zna zespół i tamtejsze środowisko, a trener Rudi Garcia w bramkarzach wyjątkowo ceni doświadczenie - uważa Francesco Costa, dziennikarz włoskiego "Il Post". Podobnie myśli Julian De Martinis, zajmujący się Romą dla serwisu ESPN. - De Sanctis radził sobie raczej dobrze, ale zdarzają mu się wpadki i jego wiek (38 lat) sprawia, że trzeba znaleźć dla niego zastępstwo w najbliższej przyszłości. Nie byłbym zdziwiony, gdyby to on grał na początku sezonu. Szczęsny mógłby wywalczyć miejsce w bramce później.

Ze statystyk serwisu WhoScored.com wynika, że w ostatnich czterech sezonach Premier League Polak popełnił aż 11 błędów bezpośrednio prowadzących do utraty goli (tylko czterech piłkarzy w tym czasie było gorszych pod tym względem).

Costa: - Szczęsny to bardzo interesujący bramkarz. Kapitalny, gdy ma swój dzień, młody, z dużym potencjałem. Jest lepszy od De Sanctisa w grze nogami, na co w Romie zwraca się uwagę. Najważniejszy będzie charakter Szczęsnego i jego pewność siebie. Najlepsi bramkarze w Serie A są dojrzali i mają ogromne doświadczenie: Buffon, De Sanctis, Handanović, Diego Lopez, Reina... Musi udowodnić, że należy do tego grona. Ważna jest bariera językowa. Bramkarz musi komunikować się z obroną, więc musi szybko nauczyć się przynajmniej podstaw włoskiego.

De Martinis: - Jeśli Szczęsny będzie lepiej rozprowadzał piłkę i dyrygował obroną, może być sporym wzmocnieniem. Defensywie w ostatnim sezonie brakowało pewności siebie. De Sanctis ma świetny refleks, ale gra nogami nie wygląda u niego najlepiej. Szczęsny musi sobie poradzić z barierą językową. To jeden z czynników, który pogrążył Maartena Stekelenburga. Szczęsny musi ciężko pracować, by znaleźć się w gronie najlepszych bramkarzy w lidze, tj. Buffon, Perin, Lopez czy Handanović.

Znane są pozaboiskowe problemy Szczęsnego, ale jak wielkie znaczenie będą miały one w Rzymie?

Costa: - Fani Romy potrafią być bezlitośni wobec piłkarzy, którzy nie są wystarczająco mocni mentalnie, wystarczy spojrzeć na to, co stało się ze Stekelenburgiem (Holender nigdy nie nauczył się języka, popełniał masę błędów i musiał odejść - dop. red.). Szczęsnemu nie zostanie wybaczony ani jeden błąd, niezależnie od tego, czy zostanie popełniony na boisku, czy poza nim.

De Martinis: - Spory. Kibice Romy nie wybaczają błędów i oczekują wiele. Jeśli jednak będzie bronił bardzo dobrze, to wtedy wszelkie pozaboiskowe incydenty prawdopodobnie zostaną zignorowane. Myślę, że większość kibiców zastanawia się, jak sobie poradzi, ale jednocześnie są sceptyczni: dadzą mu szansę, by przekonał ich do siebie, ale jeśli zacznie popełniać błędy, szybko odwrócą się do niego plecami.

Czy Szczęsny ma szanse zostać w Romie na dłużej, zostać jej bramkarzem na lata? Klauzula wykupu ma wynieść 5 milionów euro.

Costa: - Roma nie ma pieniędzy na transfery, dlatego zdecydowała się na najlepszego i jednocześnie najtańszego dostępnego bramkarza. Dla klubu Szczęsny to zagadka. Jeśli okaże się świetny, zostanie zatrzymany na dłużej.

De Martinis: - Trudno powiedzieć. Roma w ostatnich latach często ryzykowała, niektóre transfery bardzo się opłaciły (Marquinhos, Lamela, Keita), a niektóre niekoniecznie. Przykład Davide Astoriego pokazuje, że Roma wykupuje z wypożyczeń jedynie piłkarzy, którzy rzeczywiście się sprawdzili. Jednak biorąc pod uwagę wiek Szczęsnego, istnieje możliwość, by został tu na dłużej. Wszystko zależy od jego dyspozycji.

Z Romy do Empoli wypożyczony tego lata został Łukasz Skorupski. Czy istnieje szansa na jego powrót do Rzymu, czy może powinien grać w słabszym klubie z Serie A?

Costa: - Trudno powiedzieć, ale raczej nie wróci, chyba że znacznie poprawi grę nogami. To dobry bramkarz, ale myślę, że Roma chętnie użyje go jako karty przetargowej w negocjacjach przy transferach innych piłkarzy.

De Martinis: - Może wrócić, ale nie jako pierwszy golkiper. Musiałby zanotować znaczny progres, grając dla Empoli, by w Romie zaczęto myśleć o powierzeniu mu bluzy z numerem 1. Najprawdopodobniej zostanie sprzedany do innego klubu.

Obserwuj @L_Godlewski

Zobacz wideo

Katarzyna Kiedrzynek, gwiazda ligi francuskiej, w świetnej sesji [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.